Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 10.12.2020 19:44 Publikacja: 11.12.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Dla autorki jest to kolejna bohaterka, której życie opisuje i może dlatego brakuje tu pasji i uwagi zdolnej wydobyć z biografii mało znane wątki lub opatrzyć ciekawymi znakami zapytania. W książce „Łempicka. Tryumf życia" wszystko jest oczywiste, nazwane i banalne. Mamy więc nieokiełznaną potrzebę seksu („spełnienie fizyczne i własne doświadczenie czyniły z niej psycholożkę kobiecej rozkoszy, piewczynię namiętności"), małe kłamstewka, by poczuć się lepiej („oszukiwała samą siebie i wszystkich dookoła"). Dowiedzieć się też można, że w życiu towarzyskim Tamara Łempicka „nurzała się" i raz po raz „zasadzała się", polując na kolejnego mężczyznę lub kobietę. Nagromadzenie zrekonstruowanych faktów dotyczących życia Łempickiej nie tylko nie służy bohaterce, ale i narracji, która staje się groteskowa. Stwierdzenia: „demony w głowie Tamary znowu dobijały się o należny im haracz" albo „Tamara zna ten rytm: po hedonistycznej nocy następuje melancholijny przedświt", przypominają humor ze szkolnych zeszytów. Podobnie jak konstatacja: „Po roku leżenia w łóżku z Ireną Tadeusz powiedział Tamarze, że nie wróci, że chce rozwodu". A wszystko podlane sosem radosnego feminizmu, wyzwolenia i przekroczenia.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas