Reklama
Rozwiń

Stephen King opisuje strachy Ameryki

To nieprawda, że najciemniej jest pod latarnią – zdaniem Stephena Kinga najmroczniejszym miejscem na świecie jest dusza człowiecza.

Publikacja: 10.06.2011 14:40

Stephen King opisuje strachy Ameryki

Foto: __Archiwum__

W czterech opowiadaniach składających się na jego najnowszą książkę eksploruje to mroczne miejsce z dużym zapałem, znawstwem i dobrym artystycznym rezultatem. Tak, właśnie artystycznym, bo King już dawno temu wyrósł z krótkich spodenek zwykłego paperback-writera. Dziś cieszy się nie tylko renomą autora mistrzowskich horrorów, ale uznawany jest za wybitnego pisarza obyczajowego, który jak nikt inny potrafi opisać zwyczajną Amerykę i jej zwyczajne nadzwyczajne strachy.

Co łączy opowieść o farmerze mordującym żonę, pisarkę biorącą odwet na gwałcicielu, pechowca zrzucającego brzemię swego złego losu na szkolnego kolegę oraz żonę, która odkrywa, że mąż jest seryjnym mordercą? Przede wszystkim zdumienie faktem, że zbrodnia bardzo dużo kosztuje. Po pierwsze – to znojna, ciężka, krwawa robota. Po drugie – kto nawet sam nie ubrudzi sobie rąk, lecz z owoców zbrodni skorzysta, ten musi żyć pod nieznośnym ciężarem grzechu. Niby nic odkrywczego, ale czy „Zbrodnię i karę" cenimy za jej moralne nowatorstwo? Nazwisko Dostojewskiego przypominam nie bez powodu – karty ostatnich opowieści Kinga pełne są współczesnych Raskolnikowów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Cédric Klapisch: Nie wiemy, co będzie z nami za pięć lat
Plus Minus
„Pasterzy jest coraz mniej. Reportaż z Krety”: Chcesz być mężczyzną? Gdzie twoja broń?
Plus Minus
Gdzie Czyngis-chan wciąż żyje
Plus Minus
Kobiety musiały walczyć, by móc uprawiać sport. „Przewodnik Katolicki”: Łatwo o zgorszenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama