System naprawić muszą ci, którzy rozmontowali rynek

Kwieciste stroje, halucynogenne opary, darmowe posiłki – to może przywodzić na myśl romantyczny zryw dzieci kwiatów końca lat 60. poprzedniego wieku.

Publikacja: 04.11.2011 19:00

Ale pod tą miękką tkanką „oburzonych" „okupantów Wall Street" i naszej rodzimej „Antify" kryje się ruch społeczny sięgający korzeniami raczej wielkiego kryzysu sprzed 82 lat niż pacyfistycznych komun hipisowskich.

Same hasła niewiele nam mówią o programie, więcej o pragnieniach i goryczy. „Oburzeni" chcą lepszej pracy, równego podziału dóbr, ale też żądają, aby bankierzy nie domagali się od nich zwrotu kredytu za studia, a firmy fonograficzne - pieniędzy za pliki muzyczne. Walcząc o to, gotowi są marznąć przed giełdą w Nowym Jorku, blokować wejście do portu w Oakland, rozbijać witryny sklepowe w Madrycie, podpalać samochody w Atenach czy atakować ludzi maszerujących 11 listopada w Warszawie.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”