Debiutował równo pół wieku temu, mając raptem 15 lat na łamach „Science Fantasy". Opowiadanie „Piekielny interes" jego ciotka przepisała na maszynie. Jak na nastolatka Pratchett pisał piekielnie sprawnie, o czym możemy się przekonać, bo tekst ukazał się w wydanym właśnie, podsumowującym karierę pisarza, zbiorze „Mgnienie ekranu". Nic dziwnego, że na talencie młodzieńca poznał się John Carnell, ówczesny guru fantastyki w Wielkiej Brytanii, który redagował wszystkie magazyny poświęcone temu gatunkowi. Wszystkie trzy.
Na prawdziwy sukces musiał jednak poczekać do czterdziestki. Wcześniej był ledwie prowincjonalnym dziennikarzem. Pracował w gazetach, których nazwy niewiele mówią nawet Anglikowi, w „Bucks Free Press" i „Bath Evening Chronicle". Dopiero opublikowany w 1986 roku „Blask fantastyczny", druga książka osadzona w Świecie Dysku, uczynił z niego rozpoznawalnego autora. Rok później przeszedł na zawodowstwo, a wkrótce stał się autorem najgłośniejszej – obok Harry'ego Pottera – sagi fantastycznej ostatniego półwiecza. W latach 90. nie było na Wyspach Brytyjskich pisarza, który sprzedałby więcej książek od niego. Przełożono go na 37 języków, a nakład jego książek przekroczył już 80 milionów egzemplarzy. Jego zasługi dla kraju doceniła nawet królowa Elżbieta II, która odznaczyła go Orderem Imperium Brytyjskiego.
Dziś Sir Terry Pratchett zmaga się z alzheimerem. Rzadki rodzaj choroby zwany syndromem Bensona (zanik tylnej części kory mózgowej) zdiagnozowano u niego w 2007 roku. BBC poświęciła jego chorobie głośny dokument „Terry Pratchett: Życie z Alzheimerem", a w 2010 roku pisarz wygłosił równie głośny wykład „Podając rękę śmierci" („Shaking Hands with Death"), postulujący prawo do eutanazji. Pratchett nie może już używać klawiatury ani utrzymać długopisu. Z trudem dyktuje, ale tempo jego pracy nie spadło. Tylko w 2012 roku ukazały się trzy nowe książki: „Niuch" (Świat Dysku), „Długa Ziemia" (w duecie ze Stephenem Baxterem) i dedykowany młodym czytelnikom „Spryciarz z Londynu". Kolejne dwie pozycje – w tym 40. odsłona Świata Dysku – powinny wyjść jeszcze w tym roku. Pieczę nad bestsellerową serią ma przejąć jego córka Rhianna, która do tej pory zajmowała się przede wszystkim pisaniem scenariuszy do gier komputerowych (z sukcesami – „Overlord" i „Heavenly Sword" nominowano do prestiżowych nagród).
Sir Vimes na ekranie
Teraz Rhianna bierze udział w pracach nad serialem „The Watch" opartym na przygodach Samuela Vimesa, dowódcy Straży Miejskiej z Ankh-Morpork, jednej z centralnych postaci w Świecie Dysku.
Nie będzie to proste, bo na opowieści o Świecie Dysku składają się luźno powiązane ze sobą cykle poświęcone czarodziejowi Rincewindowi, Śmierci, stołecznej Straży Miejskiej z Ankh-Morpork, młodej czarownicy Tiffany Obolałej, byłemu oszustowi Moistowi von Lipwigowi i czarownicom z Lancre.