Reklama
Rozwiń

Michnik zagniewany

Spytałam kiedyś – bardzo dawno temu – wybitnego krytyka literackiego, dlaczego jest tak nielubiany przez różnych kolegów. „Bo, proszę pani ja nigdy nie wystąpiłem z PZPR" – odpowiedział i dodał: „bo ja do partii też nigdy nie wstąpiłem".

Publikacja: 29.03.2014 14:00

Irena Lasota

Irena Lasota

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Wiemy oczywiście, że jeden nawrócony grzesznik wart jest tysięcy sprawiedliwych, ale na co dzień wydaje się nam to dosyć niesprawiedliwe. Ważne jest też zapewne to, kiedy ktoś się nawrócił i po popełnieniu ilu grzechów. Wcześniej nawróceni zazwyczaj gardzą tymi, którzy znaleźli drogę do Damaszku później niż oni, a dotyczy to – czy dotyczyło kiedyś – zwłaszcza nawróconych z komunizmu czy występujących z partii komunistycznej, co wcale nie było tym samym.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka