Marek Migalski: Dla Kaczyńskiego współpraca z koalicjantami jest psychologicznie nieznośna

Dla obozu władzy przeciwnikami stali się oni sami, bo wszyscy na zewnątrz zostali pokonani. Dziś realnymi rywalami nie są Borys Budka, Szymon Hołownia lub Włodzimierz Czarzasty, tylko Mateusz Morawiecki, Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński. Jeżeli chce się coś uszczknąć z władzy dla siebie, to trzeba zaatakować tych, z którymi siedzi się przy jednym stole - mówi dr hab. Marek Migalski, politolog, Prof. Uniwersytetu Śląskiego, znawca systemów politycznych i partyjnych.

Aktualizacja: 27.09.2020 09:45 Publikacja: 26.09.2020 00:01

Marek Migalski: Dla Kaczyńskiego współpraca z koalicjantami jest psychologicznie nieznośna

Foto: Reporter

Plus Minus: Podobno do rewolucji społecznych dochodzi, kiedy ludziom zaczyna się materialnie poprawiać. Czy z koalicjami politycznymi jest tak samo – gdy już wygrają wszystko, co jest do wygrania, to dochodzi do wewnętrznego wybuchu?

Ta teoria rewolucji to jest koncepcja Alexisa de Tocqueville'a sformułowana w książce „Dawny ustrój a rewolucja", która była jedną z idei obowiązujących w XIX wieku. Chodziło w niej o ruchy społeczne. Teza była następująca: gdy ludziom zaczyna się poprawiać pod względem materialnym i ich jedynym celem nie jest już walka o byt, zaczynają się rozglądać za wyższymi wartościami, takimi jak wolność, demokracja i swobody. Gdyby przełożyć koncepcję de Tocqueville'a na naszą politykę, na różne rządy koalicyjne, to rzeczywiście można zauważyć pewną prawidłowość – w trudnych warunkach, gdy koalicja rządowa znajduje się w opresji, a także gdy jej egzystencja jest zagrożona, zwiera szyki. W momencie gdy koalicjantom wydaje się, że zagrożenie minęło i mogą wojować ze sobą o władzę, dochodzi do rozpadów koalicji i przechodzenia do rządów mniejszościowych. Dzieje się tak również wtedy, gdy opozycja jest tak słaba, że znika z widnokręgu rządzących, a głównym przeciwnikiem staje się partner koalicyjny. Emocje wtedy przysłaniają zdrowy rozsądek i dochodzi do bratobójczej walki.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
„Big Brother” był rewolucją. Znów wszyscy oglądamy reality shows, ale w internecie
Plus Minus
Piotr Zaremba: Która demokracja jest uczciwsza: oparta na gazetach i tv czy z „bańkami”?
Plus Minus
Telewizję miał dobić internet. Jak to możliwe, że przeżywa największy rozkwit w historii?
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi