Reklama
Rozwiń
Reklama

W drodze na Sybir

Lewkowicz podrapał się w głowę, zatroskany zagryzł wąsy i dodał: – Jakby się tam po drodze jaka kuźnia trafiła, to wziąć go i rozluźnić mu trochę kajdany. Wyjątkowo podłe ma to żelastwo! Tylko z umiarem, żeby regulaminu nie przekroczyć.

Publikacja: 18.09.2015 02:00

„Na zesłanie w Sybir” Witold Pruszkowski, 1893 r.

„Na zesłanie w Sybir” Witold Pruszkowski, 1893 r.

Foto: Wikipedia

Rufin Piotrowski, w otoczeniu strażników więziennych, stał z boku placu Twierdzy Kijowskiej i czekał, aż plackomendant Lewkowicz skończy dawać instrukcje podróżne żandarmom. Patrzył w niebo na ptaki swobodnie przelatujące między koronami drzew. Wiedział, że jest upał, czuł na twarzy promienie słońca, ale ich ciepło nie przenikało do niego; jedyne, co odczuwał, to zimno.

Słyszał, jak Lewkowicz sprawdza, czy żandarmi wszystko zapamiętali, przepytując ich kolejno.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Granice wolności słowa w erze algorytmów
Plus Minus
„Grupa krwi": Duch ludowej historii Polski
Plus Minus
„Mroczna strona”: Internetowy ściek
Plus Minus
„Football Manager 26”: Zmagania na boisku
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama