Reklama
Rozwiń

Rozmowa Mazurka: "Smoleńsk? Ewa Kopacz przyjechała zamiast śledczych"

Rozmowa Mazurka: Spodziewałem się, że zaraz po katastrofie na lotnisku w Moskwie wyląduje jakiś herkules, w ostateczności jego polski odpowiednik. Z niego wysiądą dziesiątki ludzi: polscy śledczy, lekarze, służby i cały, gotowy sztab kryzysowy - tak wydarzenia tuż po katastrofie smoleńskiej wspomina Piotr Marciniak, były wiceambasador RP w Moskwie.

Aktualizacja: 09.10.2015 16:10 Publikacja: 09.10.2015 16:02

Rozmowa Mazurka: "Smoleńsk? Ewa Kopacz przyjechała zamiast śledczych"

Foto: Fotorzepa, Jakub Kamiński

Robert Mazurek: W czasie katastrofy smoleńskiej był pan w Moskwie.

Byłem zastępcą ambasadora Bahra. Miałem doświadczenie jako były ambasador w Mołdawii, a w Rosji byłem od 2008 roku.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa