Wygląda jak lis. No, może trochę jak fenek pustynny, ale ten też jest lisem, więc wszystko się zgadza. Jednak Pilo z gry „Pilo and the Holobook” okazuje się kosmicznym podróżnikiem, jednym z tych śmiałków, którzy odwiedzają kolejne światy i opisują tlące się na nich życie. Tworzą albumy z naklejkami, tytułowe holobooki, w których przedstawiają to, co udało im się znaleźć na nieznanych planetach.
Gracze towarzyszą Pilo w wyprawie do układu XOP-642 i sprawnie go eksplorują. Zaglądają do zakamarków, rozwiązują zagadki, rozmawiają z napotkanymi istotami, a przede wszystkim starannie dokumentują rozmaite cudeńka. Toczą też walkę z trującą substancją zwaną Smołą (ang. Tar), która niszczy wszystko dookoła. To ciekawy wątek ekologiczny tej pokojowej, pozbawionej przemocy gry.