Reklama

Jan Maciejewski: Jeszcze nie koniec

Grudzień jest miesiącem, w którym gaśnie świat. I jednocześnie tym miesiącem, w którym wnętrza kościołów są najbardziej sobą.

Publikacja: 29.11.2024 14:28

Jan Maciejewski: Jeszcze nie koniec

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Zdałem sobie ostatnio sprawę z tego, że wszystkie najpiękniejsze melodie chrześcijaństwa, a co za tym pewnie idzie – najpiękniejsze tak w ogóle, zostały napisane do słów pełnych rozpaczy. Aria „Erbarme dich” Bacha z Pasji wg św. Mateusza to szloch, wycie świętego Piotra wydobywające się z niego zaraz po tym, jak zaparł się Jezusa. „Misere mei” Allegriego – zapis świadomości króla Dawida, do którego dociera, że jego grzech już zawsze będzie przed nim, nigdy nie zniknie mu z oczu, nie domyje krwi ze swoich rąk. A „Stabat Mater” Pergolesiego – opowieść o Matce, która patrzy na powolną śmierć jej syna i Boga równocześnie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Plus Minus
„Historie afgańskie”: Ludzki wymiar wojny
Reklama
Reklama