Reklama

Ilustratorzy marzeń

Życie Teresy Wilbik i Janusza Stannego jest w tej książce tak ciekawe, że i czasy PRL jawią się wręcz rajem dla artystów. Trzeba jednak przeczytać całość, żeby lepiej zrozumieć atmosferę powojennych lat.

Publikacja: 23.08.2024 17:00

Ich ilustracjom do książek dla dzieci towarzyszył niepowtarzalny zmysł humoru, zaskakujące odwołania

Ich ilustracjom do książek dla dzieci towarzyszył niepowtarzalny zmysł humoru, zaskakujące odwołania, dowcipne skojarzenia. Na zdjęciu Teresa Wilbik i Janusz Stanny na przełomie lat 60. i 70.

Foto: archiwum prywatne

Polska szkoła ilustracji, podobnie jak szkoła plakatu, przekroczyła swoją użytkową funkcję i rolę. Jak pisał w dyskusji o dorobku Polski Ludowej poeta i krytyk literacki Leszek Szaruga: „każdy przytomny pamięta wszak i polski plakat, i polską szkołę filmową, sukcesy polskich kompozytorów. Nikt rozsądny nie będzie przeczył, że w dorobku czasów PRL odnaleźć można tak wspaniałe imprezy jak Warszawska Jesień, Biennale Plakatu, Jazz Jamboree, Jazz nad Odrą”.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Plus Minus
Drony, polityka i chaos. Czy Polska potrafi mówić jednym głosem?
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Tajemnica technologicznego sznura Lenina rozwiązana
rozmowa
Włodzimierz Marciniak: Imperium Rosyjskie jest nie do odbudowania
Reklama
Reklama