W sześcioodcinkowym kryminale stacji BBC One zbrodnia popełniona dzisiaj ma swoje korzenie w odległej przeszłości. Pomysł to niezbyt nowy, ale pomysłodawcy produkcji, Joe Murtaghowi, przyświecał inny cel. Chodziło o pokazanie konsekwencji działalności pralni sióstr magdalenek i irlandzkiego Kościoła rzymskokatolickiego.
Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty powstało w XIII wieku i miało nawracać źle prowadzące się młode panny na drogę wiary. Przez lata sięgało po takie środki, jak modlitwa, milczenie, post czy praca, jednak w połowie XIX wieku jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać azyle dla prostytutek, samotnych bądź porzuconych matek i kobiet doświadczających przemocy w domach. Z czasem niektóre z tych placówek zamieniły się w więzienia, do których pensjonariuszki – niekiedy małe dziewczynki – kierowało państwo bądź rodziny chcące pozbyć się zbędnego balastu. Zdarzało się, że jedynym grzechem osadzonej było strojenie się, przeklinanie lub flirtowanie z chłopakami, choć najczęściej była to nieplanowana ciąża.