W sześcioodcinkowym kryminale stacji BBC One zbrodnia popełniona dzisiaj ma swoje korzenie w odległej przeszłości. Pomysł to niezbyt nowy, ale pomysłodawcy produkcji, Joe Murtaghowi, przyświecał inny cel. Chodziło o pokazanie konsekwencji działalności pralni sióstr magdalenek i irlandzkiego Kościoła rzymskokatolickiego.
Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty powstało w XIII wieku i miało nawracać źle prowadzące się młode panny na drogę wiary. Przez lata sięgało po takie środki, jak modlitwa, milczenie, post czy praca, jednak w połowie XIX wieku jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać azyle dla prostytutek, samotnych bądź porzuconych matek i kobiet doświadczających przemocy w domach. Z czasem niektóre z tych placówek zamieniły się w więzienia, do których pensjonariuszki – niekiedy małe dziewczynki – kierowało państwo bądź rodziny chcące pozbyć się zbędnego balastu. Zdarzało się, że jedynym grzechem osadzonej było strojenie się, przeklinanie lub flirtowanie z chłopakami, choć najczęściej była to nieplanowana ciąża.
Czytaj więcej
„Zwierzaki żądne władzy” to dowód, że i najprostsze gry bywają skomplikowane.
Warunki życia w owych zakładach bywały różne. W niektórych całkiem znośne, w innych – zwłaszcza w Irlandii – koszmarne. Młodym kobietom golono głowy i zmuszano do wielogodzinnej bezpłatnej pracy w prowadzonych przez zakonnice pralniach. Ograniczano im kontakt ze światem zewnętrznym, zakazywano rozmów, poniżano i karano przy choćby najmniejszym wykroczeniu. Tym, które przybyły do azylu w ciąży, tuż po porodzie odbierano dzieci.
Skandal wybuchł w 1993 roku – raptem 30 lat temu – gdy na ziemi sprzedanej przez zakon deweloperowi odnaleziono zbiorową mogiłę z ciałami 155 kobiet. Wstrząsnęło to irlandzką opinią publiczną i gwałtownie przyspieszyło procesy laicyzacji w tym kraju. Opublikowanie w 2013 r. rządowego raportu podsumowującego 150 lat działalności tych instytucji dla wielu zakończyło sprawę. Winni zostali napiętnowani, odszkodowania wypłacone, doskonały zaś film „Siostry magdalenki” w reżyserii Petera Mullana nakręcony – tak by nikt nigdy nie zapomniał o cierpieniach tysięcy kobiet.