Reklama
Rozwiń

„Anselm”: Spotkanie gigantów

Dokumentem „Anselm” Wim Wenders potwierdza, że potrafi znakomicie nie tylko kreować światy fikcyjne, ale i opowiadać o tych istniejących.

Publikacja: 19.04.2024 17:00

„Anselm”, reż. Wim Wenders, dystr. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

„Anselm”, reż. Wim Wenders, dystr. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Foto: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty/mat. pras.

Nie jest jako dokumentalista nowicjuszem – jego „Buena Vista Social Club” (1999), „Pina” (2011) oraz „Sól ziemi” (2014) były przecież nominowane do Oscara. Z bohaterem najnowszego dokumentu, Anselmem Kieferem, słynnym dziś artystą, Wendersa wiele łączy, czego nie kryje. Obaj urodzili się w 1945 roku, co ma szczególne znaczenie, bo obaj są Niemcami i rok zakończenia wojny nie jest w ich przypadku tylko suchą datą. „Spędziliśmy swoje dzieciństwo w tym samym zniszczonym kraju, ze zniszczonym obrazem samego siebie, pełnym ludzi – włącznie z krewnymi i nauczycielami – którzy gorączkowo pragnęli stworzyć w nim przyszłość dla siebie i równie gorączkowo próbowali zapomnieć o przeszłości lub udawać, że się nigdy nie wydarzyła. Podczas gdy Anselm studiował prawo we Fryburgu, ja studiowałem tam medycynę” – opowiadał Wenders.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa