Katastrofa z kwietnia 1815 roku nie była wydarzeniem medialnym. Kogo w Paryżu czy w Londynie mogło obchodzić, że gdzieś w odległym zakątku Azji zginęło ponad sto tysięcy tubylców? A jednak skutki zagłady Sunbawy już wkrótce odczuje również cywilizacja zachodnia. Z nieba spadnie czerwony śnieg, niskie temperatury i ulewy zniszczą uprawy. Niemcom, Francuzom i Brytyjczykom zajrzy w oczy widmo głodu. Drożyzna i załamanie popytu na produkty nierolne uderzą w mieszkańców miast, a to woda na młyn dla radykałów. Powody do radości mają jedynie esteci: unoszący się w atmosferze wulkaniczny popiół prokuruje niezwykle efektowne zachody słońca.