Myślozbrodnie Ignacego Czwartosa. Kto (nie) zasłużył na Biennale w Wenecji

Czy Czwartos jest prawicowy czy lewicowy, nie wiem. Ale ocena jego malarstwa według jednego kryterium byłaby absurdem. Gdy cały ludzki kosmos sprowadzimy do politycznej wojny, co z nas zostanie? Co się ostanie ze sztuki?

Publikacja: 05.01.2024 10:00

Ignacy Czwartos podczas otwarcia swojej wystawy „Malarz klęczał, jak malował” w warszawskiej Zachęci

Ignacy Czwartos podczas otwarcia swojej wystawy „Malarz klęczał, jak malował” w warszawskiej Zachęcie, 22 lutego 2023 r.

Foto: Rafał Guz/PAP

Protest za protest, oburzenie za oburzenie, bojkot za bojkot, hejt za hejt… Kiedy ogłoszono, że w roku przyszłym podczas biennale w Wenecji Polskę reprezentował będzie krakowski malarz Ignacy Czwartos, rozległy się lament i krzyki. Reakcja ta wpisuje się w klimat naznaczonej politycznym sporem bezwzględnej wojny o kulturę. Już nie merytoryczne racje, nie jakość dzieła, jego szczerość czy warsztat artysty, tylko uzurpatorsko nadawana pieczęć afiliacji profiluje stanowiska. „Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze”. A te mniej równe, niech przepadną.

Pozostało 96% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą