Dziś mało kto pamięta, że Polska miała ogromną szansę stać się światowym pionierem w dziedzinie produkcji komputerów osobistych. Tak, tak – zanim świat zobaczył pierwszy komputer Apple I zaprojektowany w garażu przez Steve’a Wozniaka, to właśnie u nas powstał jeden z najnowocześniejszych na tamte czasy komputerów.
Wszystko za sprawą Jacka Karpińskiego, który miał wszystkie dane ku temu, by zapisać się w historii świata tak, jak zrobił to wspomniany Wozniak i jego wspólnik Steve Jobs. Karpiński, żołnierz batalionu „Zośka” Szarych Szeregów (służył tam w tym samym plutonie, co poeta Krzysztof Kamil Baczyński), uczestnik powstania warszawskiego, po wojnie uzyskał tytuł inżyniera elektronika, ale ze względu na AK-owską przeszłość miał problem ze znalezieniem pracy. Ostatecznie znalazł zatrudnienie w zakładzie Warel produkującym sprzęt elektroniczny, a w 1955 r. został adiunktem w Instytucie Podstawowych Problemów Techniki PAN.