Reklama
Rozwiń
Reklama

Co pół wieku tłumaczyć

Jedna książka w ostatnim czasie, a raczej jej nowy brawurowy przekład, przekonała mnie, że klasyczne powieści trzeba regularnie przekładać na nowo.

Publikacja: 25.08.2023 17:00

Co pół wieku tłumaczyć

Foto: Michał Wozniak/East News

Z najczystszym sumieniem polecam dwie powieści z Wydawnictwa Filtry. Tę pierwszą autorstwa austriackiej pisarki Moniki Helfer „Hałastra” koncertowo przełożył Arkadiusz Żyliński. Tę drugą francuskiego autora Giuliana Da Empolego „Mag z Kremla” znakomicie spolszczył Jacek Giszczak. „Hałastra” to historia z czasów pierwszej wojny światowej z rzadkiej urody kobietą w roli głównej, wychowującą w okrutnej biedzie gromadkę dzieci, gdy jej mąż bije się na froncie. „Mag z Kremla” to wizja rosyjskiej władzy z punktu widzenia doradcy Putina. W powieści oprócz postaci fikcyjnych pojawiają się: Putin, Bierezowski, Chodorkowski, Limonow, a nawet Prigożyn. Rzecz groteskowa, ale przecież w trakcie lektury włos jeży się na głowie.

Promocja Świąteczna!

Wybierz roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Pierwszy rok 179 zł, potem 390 zł pobierane automatycznie co roku.

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Stara-Nowa Pastorałka”: Chrześcijanie mieli poczucie humoru
Plus Minus
„A.I.L.A.”: Strach na miarę człowieka
Plus Minus
„Nowoczesne związki”: To skomplikowane
Plus Minus
„Olbrzymka z wyspy”: Piłat wieczny tułacz
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Zadara: Prawdziwa historia
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama