Tomáš Forró. Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela

Ropy jest w Wenezueli dużo, lecz nieudolne i skorumpowane rządy nie potrafią tego bogactwa wykorzystać. Teraz chcą opanować wydobycie złota. Ponieważ kłóci się to z oficjalnie głoszonymi hasłami sprawiedliwości społecznej, robią to cudzymi rękami.

Publikacja: 28.07.2023 17:00

Tomáš Forró. Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela

Foto: mat.pras.

To nie Hugo Chávez (był prezydentem Wenezueli w latach 1999–2013 – red.) całkowicie zmilitaryzował całe państwo i społeczeństwo. Zrobił to dopiero następca Nicolás Maduro, dla którego armia stała się ostatnim narzędziem pozwalającym utrzymać władzę.

To prawda, że po Chávezie – którego nazywał swoim „ojcem” – odziedziczył kraj w potężnej recesji, z rosnącą inflacją i dużymi długami zagranicznymi. Nie mógł nawet marzyć choćby o części popularności swojego poprzednika i wygrał wybory minimalną większością. Na dodatek, z powodu wewnętrznych konfliktów i walki o władzę, cały ruch chávistyczny rozpadał się jak domek z kart. Armia była zatem jego ostatnim sojusznikiem.

Pozostało 95% artykułu

Twoje źródło rzetelnych informacji w czasie wyborów.

Relacje na żywo, analizy, cotygodniowe sondaże oraz komentarze.

Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Plus Minus
Kosmiczna geometria Zofii Artymowskiej
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Plus Minus
„Georgie ma się dobrze”: Jaka córka, taki ojciec
Plus Minus
Jan Maciejewski: Wielki błękit
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Franciszek o migrantach, czyli vademecum wyborcze katolika
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Kto zatem hańbi polski mundur?
Plus Minus
Robert Mazurek: Ballada o przemycie jaj