Reklama
Rozwiń

„Symfonia C": Węgla naszego powszedniego

Niby Robert Hazen pisze o węglu, ale węgiel wymusza naprawdę szeroką perspektywę, bo taka jego natura – uniwersalnego budulca życia.

Publikacja: 02.06.2023 17:00

„Symfonia C": Węgla naszego powszedniego

Foto: mat.pras.

Żyjemy na planecie zbudowanej z węgla i nasze życie wywodzi się z węgla”, brzmi jedno z pierwszych zdań książki „Symfonia C” mineraloga Roberta Hazena. I następne: „Jest najważniejszym związkiem chemicznym w bezkresie czasu i przestrzeni, kluczem do zrozumienia ewolucji kosmosu”. Po takich słowach pewne jest, że przeczytamy apologię szóstego pierwiastka z tablicy Mendelejewa. I tak jest w rzeczy samej.

Hazen to człowiek orkiestra, imał się wielu dyscyplin, jak historia, nauki o Ziemi, minerały, początki życia. Nawet muzyka nie ma dla niego tajemnic, gdyż przez 40 lat występował w orkiestrze jako trębacz; stąd tytuł książki i jej „muzyczna” forma. Każda z czterech części, odzwierciedlających starożytny podział świata na ziemię, powietrze, ogień i wodę, oparta jest na układzie symfonii. Czytelnikom słabo obznajomionym z muzyką nic to nie powie, lecz dla pozostałych to dodatkowa metafora pokazująca, jak na sprawy węgla patrzy autor. Był też Hazen od roku 2007 szefem wielkiego projektu naukowego Deep Carbon Observatory, który został dofinansowany na sumę 500 mln dol. Wzięło w nim udział ok. 1 tys. naukowców z 50 krajów. Za cel miał ów projekt ogarnięcie w sposób kompleksowy, co wiemy i czego nie wiemy o węglu, a także dowiedzenie się o nim nowych rzeczy. „Symfonia C” w dużej mierze podsumowuje te wysiłki, ale też zbiera wiedzę o węglu, którą dysponowaliśmy wcześniej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka