Jak ludowcy z prawicą chcieli reformować kraj

Sto lat temu powstał tzw. rząd Chjeno-Piasta. Do władzy doszli ludowcy i endecja, Polska musiała stawić czoła hiperinflacji, a Józef Piłsudski stopniowo usuwał się w cień – mówi prof. Janusz Mierzwa, historyk.

Publikacja: 26.05.2023 10:00

Drugi rząd Wincentego Witosa (w środku) upadł w grudniu 1923 r. w obliczu problemów gospodarczych i

Drugi rząd Wincentego Witosa (w środku) upadł w grudniu 1923 r. w obliczu problemów gospodarczych i hiperinflacji. Kres jego trzeciego rządu, który był u władzy tylko przez pięć majowych dni (10–14 maja 1926, na zdjęciu), nadszedł wraz z przewrotem majowym

Foto: „Kurier Warszawski” 10.05.1926/wikipedia

Plus Minus: 28 maja 1923 r. koalicja prawicy i partii Wincentego Witosa, słynny Chjeno-Piast, obaliła rząd Władysława Sikorskiego i zapewniła prawicy rządy aż do zamachu majowego. Czy musiało dojść do upadku rządu Sikorskiego?

To nie był rząd działający zgodnie z zasadami demokracji parlamentarnej. Jego powołanie było pochodną zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Popierała go lewica, bo był zaporą dla centroprawicy, poparł go Witos, na którym ten rząd wtedy zawisł. Ale arytmetyka sejmowa podpowiadała inne rozwiązanie. Od wyborów w listopadzie 1922 r. w Sejmie najsilniejsza była prawica. Brakowało jej około 70 mandatów, by utworzyć własny gabinet. Te mandaty miał Witos, a jego partia była relatywnie bliska endecji, choćby poprzez przywiązanie do tradycji katolickiej.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla