„Ulica Rye Lane”: Wymyślne szwendanie

„Ulica Rye Lane” to komedia romantyczna na miarę naszych czasów – przebodźcowana i jaskrawa.

Publikacja: 21.04.2023 17:00

„Ulica Rye Lane”: Wymyślne szwendanie

Foto: mat.pras.

Londyn, dzielnica Peckham, czyli pokryty graffiti multikulturowy tygiel. To tu – w dość niezręcznych okolicznościach, bo w toalecie w galerii sztuki, poznają się Yas (Vivian Oparah) i Dom (David Jonsson), bohaterowie hitu festiwalu Sundance. Ona chce zostać kostiumografką, on jest księgowym i nic innego mu się nie marzy. Oboje są po rozstaniach. Dziarska Yas zerwała z chłopakiem, drętwego nieco Doma rzuciła dziewczyna. Ona pogodziła się z byciem singielką, on wciąż cierpi, zwłaszcza że partnerka zdradziła go z kumplem. Yas ratuje Domę podczas upokarzającego spotkania z byłą, w związku z czym młodzian postanawia się odwdzięczyć. Tak oto spędzają ze sobą kolejne godziny, szwendając się po brytyjskiej stolicy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Z rodzinnych sag tylko Soprano