Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 26.08.2025 13:02 Publikacja: 14.04.2023 10:00
Brama główna getta w Krakowie u wylotu ulicy Limanowskiego
Foto: domena publiczna
Warszawa, Łódź, Kraków, Lublin, Białystok – w tych miastach były największe getta na terenach okupowanej Polski w czasie II wojny światowej. Ale getta rozsiane były po całej okupowanej Polsce. Ich liczba jest niemożliwa do ustalenia, zarówno dlatego, że nie istnieją źródła historyczne, ale także nie ma jednoznacznej definicji getta – uważa Żydowski Instytut Historyczny. Przywołuje dane Amerykańskiego Muzeum Pamięci Holokaustu, z których wynika, że hitlerowcy stworzyli 1150 gett, większość na przedwojennych terenach polskich. Do tego można doliczyć ponad 42 tys. różnego typu obozów. Większość gett to były zamknięte dzielnice, ale istniały też – przynajmniej w pierwszych latach wojny – otwarte. W wielu miejscach, szczególnie na terenach zajętych latem 1941 r., czyli na wschodzie dawnej Polski, istniały tylko przez krótki czas. Tam też, przy granicy z ZSRR, Żydzi czasami po kilku dniach byli gnani do Rosjan.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Co nie do końca udaje się Ishbel Szatrawskiej w fabule, pisarka nadrabia stylem. Pod tym względem „Wyrok” jest r...
Lektura „Długu hańby” wywołuje gorycz: brygadę Sosabowskiego montowano po to, by zrzucić ją w Polsce podczas wal...
Choć w Szczecinie zaangażowanych regionalistów nie brakuje, to obszerną i przystępną pracę o ich mieście stworzy...
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima” bazuje na popularnym serialu animowanym zarówno fabularnie, jak i wizualnie.
Do początku lat 90. nie było żadnej informacji o ZATO. Tajemnicze miasta zamknięte formalnie nie istniały.
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas