Jak izraelska ulica reaguje na sądowe rewolucje

Po trzech miesiącach ulicznych protestów rząd wstrzymał planowane reformy w sądownictwie. To zwycięstwo rewolucji czy unik przed zbliżającym się świętem Pesach?

Publikacja: 31.03.2023 10:00

16-letnia Rotem (na zdjęciu) przyszła z megafonem i dwoma hasłami na tekturze: „Czy wciąż będą wybor

16-letnia Rotem (na zdjęciu) przyszła z megafonem i dwoma hasłami na tekturze: „Czy wciąż będą wybory, kiedy będę miał 18 lat?”, napisane z celowym błędem, i „Bez edukacji wszystkie napisy będą wyglądały w ten sposób”

Foto: Jakub Kowalski

Skąd my to znamy? Tłum skanduje: „Nie pozwolimy”, „Wstyd” i „De-mo-kra-cja”! Choć nie „Kon-sty-tuc-ja”, bo Izrael jej nie posiada. Deklarację niepodległości, ogłoszoną 75 lat temu przez Davida Ben Guriona, od razu miała uzupełnić ustawa zasadnicza, ale spory wszczęte między świeckimi i religijnymi stronnictwami zablokowały porozumienie. Impas trwa do dziś. Ulica tym mocniej domaga się jej uchwalenia, skoro Sądowi Najwyższemu, który orzeka w sprawach zgodności ustaw Knesetu z porządkiem prawnym w Izraelu, nowe zapisy miały wybić siekacze. Pieczę nad instytucją przejmuje Beniamin Netanjahu, szef rządu, który przed laty powtarzał, że Sąd Najwyższy jest ważny i niezależny, ale zmienił zdanie. Wytyka mu – i kto to mówi? – antydemokratyczną ingerencję w suwerenność władzy ustawodawczej i liberalne orzecznictwo narzucające społeczeństwu wartości, które ono konsekwentnie odrzuca.

Pozostało 97% artykułu

Czytaj dalej. Tylko 29,90 zł miesięcznie

Dostęp do serwisu rp.pl, w tym artykuły z Rzeczpospolitej i Plus Minus.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.

Plus Minus
Robert Mazurek: Druga strona morza
Plus Minus
Neapol czekał na to 33 lata
Plus Minus
Martha Stewart: Z guru gospodyń domowych do bikini po 80-tce
Plus Minus
Górski & Cieślik: Czy znajdą zdjęcie Tuska z Putinem?
Plus Minus
Kto mieszka w Pałacu Kultury i Nauki?