„Syndykat zbrodni”: Jak gangster gangstera

„Syndykat zbrodni” to kolejny dowód, że przestępczość zorganizowana nie przestaje fascynować.

Publikacja: 20.01.2023 17:00

„Syndykat zbrodni”: Jak gangster gangstera

Foto: mat.pras.

Ta planszówka zaprasza jednego lub dwóch graczy do pogrążonego w chaosie Nowego Jorku, gdzie potężne gangi walczą o władzę nad miastem. Uczestnicy wcielają się w gangsterów próbujących przejąć kontrolę nad dzielnicami. W tym celu wysyłają w teren swoich ludzi, ale też przemytników, zamachowców czy skorumpowanych policjantów. Dzięki nim przesuwają znaczniki przewagi. Pola, na które „wykłada się” swoich ludzi, pozwalają na dodatkowe akcje, chociażby przetrzebienie sił przeciwnika.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Nie dać się zagłodzić
Plus Minus
Piotr Zaremba: Granice sąsiedzkiej cierpliwości
Plus Minus
„The Boys”: Make America Great Again
Plus Minus
Jan Maciejewski: Gospodarowanie klęską
Plus Minus
„Bombaj/Mumbaj. Podszepty miasta”: Indie tropami książki
Plus Minus
Władimir Putin, Viktor Orbán. Dziedzice Jurija Andropowa