Plus Minus: Po wyborach prezydenckich pańscy koledzy z PiS zapowiadali, że ma pan sobie poradzić jako minister edukacji z narastającym problemem przesuwania się młodzieży w szkołach i na uczelniach w lewo.
Nie uważam, żeby młodzież jakoś radykalnie przesuwała się w lewo. Owszem, tendencja jest dla prawicy niekorzystna, ale młodzież zawsze miała bliżej do lewicy. Jak patrzę na swoich 40-letnich znajomych, którzy dziś sympatyzują z prawicą, to oni w 1995 r. głosowali najczęściej na Aleksandra Kwaśniewskiego i Sojusz Lewicy Demokratycznej. Z wiekiem stajemy się bardziej odpowiedzialni.