Szefowie PZT. Wielcy, marni, przypadkowi i Skrzypczyński

Polski Związek Tenisowy przez 101 lat miał 27 prezesów. Byli nimi ludzie zacni i przypadkowi, partyjni nominaci, wojskowi i cywile, przyszły premier, mistrz rakiety, naukowcy, dyplomaci i paru cwaniaków. Zwłaszcza w nowej Polsce – nie trwali zbyt długo i żaden specjalnie się nie zasłużył.

Publikacja: 09.12.2022 10:00

Szefowie PZT. Wielcy, marni, przypadkowi i Skrzypczyński

Foto: materiały prasowe

Dymisja Mirosława Skrzypczyńskiego z powodu oskarżeń o molestowanie seksualne młodocianych tenisistek i inne występki natury obyczajowej to jeszcze jeden dowód, że posada prezesa PZT to gorący fotel. Historia nie zawsze wyjaśnia precyzyjnie naturę tego zjawiska, ale z faktami trudno dyskutować: od ponad stulecia polskim tenisem rządzi się niełatwo i raczej krótko, niezależnie od fazy rozwoju dyscypliny, sukcesów lub (częściej) ich braku.

Pozostało 98% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie