Enola Holmes (Millie Bobby Brown) już na wstępie robi ukłon w stronę widza (i to niemal dosłowny, gdyż bezpośrednich zwrotów do odbiorcy jest tu mnóstwo), nie tylko przypominając mu to, co doprowadziło ją do punktu, w którym się znajduje, ale również to, co nastąpiło później.
Po rozwiązaniu debiutanckiej sprawy, opowiedzianej w pierwszym filmie, założyła agencję detektywistyczną. Problem w tym, że będąc kobietą, w dodatku tak młodą, wnet przekonała się, że niełatwo prowadzić biznes w wiktoriańskiej Anglii, zwłaszcza jeśli jest się siostrą słynnego Sherlocka (Henry Cavill). Kiedy Enola chce się poddać, dostaje wreszcie upragnione zlecenie. Oto zaginęła dziewczyna zatrudniona w fabryce zapałek. Pieniędzy z tego śledztwa nie będzie, ale może uda się zdobyć rozgłos, no i, rzecz jasna, pomóc komuś w potrzebie.