Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 09:35 Publikacja: 22.07.2022 17:00
Foto: Andrzej Hulimka/Forum
Plus Minus: Potosi to boliwijskie miasto u podnóża Andów, a Cerro Rico – góra, na której zboczach są kopalnie, m.in. srebra i cynku. Poznał pan miasto, wszedł pan do kopalni. Co pana zaskoczyło?
To dwa różne światy: miasto kolonialne, które przyciąga turystów, i kopalnia na jego obrzeżach. Na co dzień ludzie żyjący wokół góry, pracujący w kopalni, nie mają nic wspólnego z mieszkańcami Potosi. Teren wyrobiska jest bardzo zanieczyszczony, skażony i trudny do życia. Praca w kopalni jest niskopłatna, niebywale wymagająca i wyniszczająca. Inaczej jest w mieście, przez które przewalają się tłumy turystów. Nie mam pojęcia, jak wyglądają „spacery” korytarzami kopalni organizowane dla turystów (bo takie oczywiście są bardzo popularne). Wprowadziła mnie tam bohaterka mojej książki, kilkunastoletnia dziewczyna Alicia, którą życie zmusiło do pracy w kopalni. Pamiętam silny niepokój, to miejsce wprost porażało niepokojem. Absolutnie nie byłem na to przygotowany. Odbierająca dech ciasnota. Do tego napotkani górnicy cały czas opowiadali mi o niebezpieczeństwach: o gazie, który się tam zbiera, zniszczonych upływem czasu stępach, które zaraz mogą się zawalić. Ogarnął mnie strach. Dopiero potem przyszła świadomość, że przecież ci ludzie muszą tam wchodzić codziennie i pracować ponad siły. To zdecydowanie przerosło moje wyobrażenia.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas