Reklama
Rozwiń

"Żywe morze snów na jawie": Rodzina, która zaczęła znikać

Żywe morze snów na jawie" to kolejna powieść Richarda Flanagana (ur. 1941), australijskiego laureata Bookera sprzed kilku lat, fachowca od kreowania odmiennych i odległych od siebie literackich światów.

Publikacja: 29.04.2022 17:00

"Żywe morze snów na jawie": Rodzina, która zaczęła znikać

Foto: materiały prasowe

Tym razem Flanagan bierze pod lupę życie australijskiej rodziny, której matecznikiem jest Tasmania.

86-letnia Francie, matka trojga dorosłych dzieci, zbliża się do kresu ziemskiego życia. Wskutek systematycznie pogarszającego się stanu zdrowia zdążyła się na to przygotować – w przeciwieństwie do swoich dzieci. Odejścia matki nie chce przyjąć do wiadomości zwłaszcza Anna i Terzo, których „łączyło niewypowiedziane poczucie winy: w ostatnich latach nie bardzo dbali o matkę, co teraz ciążyło im prawie nie do zniesienia". Anna i Terzo są tymi z rodzeństwa, którym się w życiu powiodło – wyjechali na stałe z Tasmanii. „Byli, jak to się mówi, ustawieni: mieli trochę pieniędzy i trochę władzy". Anna, 56-letnia architektka, i Terzo, odnoszący sukcesy finansista od inwestycji wysokiego ryzyka. Najstarszy z rodzeństwa, Tommy, to niespełniony artysta, żyjący z doraźnych prac. On pozostał w rodzinnym mieście („nie uważali go za równego sobie") i przejął codzienną opiekę nad rodzicielką: „Zrobił dla matki wszystko, czego nie zrobili oni".

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka