Reklama

User friendly. Jak niewidoczne zasady projektowania zmieniają nasze życie, pracę i rozrywkę

Samochód przejął kontrolę. Inżynier puścił kierownicę, położył dłonie na kolanach i uśmiechnął się życzliwie, jak gdyby samym wyrazem twarzy mówiąc: „Zdążyłem się przyzwyczaić do tego, że w tym momencie ludzie piszczą z wrażenia". I muszę przyznać, że jak na zawołanie wyrwał mi się radosny okrzyk.

Publikacja: 25.02.2022 17:00

Autonomiczne auta będą musiały w najbliższych latach nie tylko dostosować się do naszych potrzeb i o

Autonomiczne auta będą musiały w najbliższych latach nie tylko dostosować się do naszych potrzeb i oczekiwań, ale także zdobyć nasze zaufanie

Foto: shutterstock

Rok 2016 okazał się przełomowy dla samochodów autonomicznych. Media głównego nurtu podchwyciły temat i o technologii tej w końcu zrobiło się głośno. Przenieśmy się jednak do stycznia tamtego roku, kiedy wszystko dopiero nabierało rozpędu. Siedziałem na miejscu pasażera w Audi A7, które kierowało się na wschód przez most San Mateo, manewrując w gęstym ruchu ulicznym. Za kółkiem był jeden z inżynierów pracujących nad projektem tego samochodu, a na tylnej kanapie siedział drugi, monitorujący teraz pracę pojazdu na ekranie laptopa. Droga robiła się coraz bardziej ruchliwa, w miarę jak dzień pracy na okolicznych korporacyjnych kampusach dobiegał końca. Była piękna pogoda, idealna na przejażdżkę. Przez boczną szybę widać było spokojne wody zatoki San Francisco, której lustro nabrało zielonkawego odcienia na tle jasnego błękitu nieba. Inżynier siedzący z tyłu zwrócił moją uwagę na to, co zaraz miało się wydarzyć. Spojrzałem ku środkowi deski rozdzielczej, gdzie na ekranie pojawiło się odliczanie: „Autopilot dostępny za pięć minut". Byłem jedną z pierwszych osób – poza pracownikami Audi – które mogły tego doświadczyć. Nie odrywałem więc wzroku od ekranu, odliczając kolejne sekundy do nadejścia przyszłości.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama