Reklama

Deirdre Mask: Adresy. Co mówią nam o tożsamości, statusie i władzy

Zachodnich turystów w Tokio nic chyba nie frustruje bardziej niż brak nazw ulic. W Japonii – ale także w Korei Południowej – identyfikuje się raczej poszczególne kwartały oraz charakterystyczne lokalne punkty.

Publikacja: 11.02.2022 17:00

Deirdre Mask: Adresy. Co mówią nam o tożsamości, statusie i władzy

Foto: shutterstock

Ulice tego miasta nie mają nazw" – pisał o Tokio francuski krytyk literacki Roland Barthes, który wiosną 1966 roku wybrał się do Japonii z wykładem na temat „analizy strukturalnej opowiadań". Wystąpienie było tylko pretekstem do odbycia owej podróży. Pięćdziesięcioletni Barthes zdobył już sławę we Francji (być może jedynym kraju na świecie, w którym krytyk literacki w ogóle może zyskać sławę), do Japonii udał się więc chyba również po to, by – jak to określił jeden z komentatorów – „uwolnić się, przynajmniej na pewien czas, od ogromnej odpowiedzialności bycia Francuzem".

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama