Reklama
Rozwiń

Blake J. Harris: Sega na wojnie z Nintendo

Tom Kalinske z Sega modlił się, żeby Nintendo wstrzymało się z dystrybucją w USA swojej najnowszej 16-bitowej konsoli. Mógłby poznać jej słabe strony. Oczywiście, było to myślenie życzeniowe

Publikacja: 08.09.2017 17:00

Projektant gier wideo Shigeru Miyamoto z Japonii prezentuje nową flagową grę Nintendo 64, Super Mari

Projektant gier wideo Shigeru Miyamoto z Japonii prezentuje nową flagową grę Nintendo 64, Super Mario 64. 1996 rok, targi elektroniki w Los Angeles. Wtedy nie było już wątpliwości, że tę wojnę wygrało Nintendo

Foto: AFP, John T. Barr

Od rzeki Ujigawa zerwał się gwałtowny wicher, który rozdmuchał noc i zaszumiał między leżącymi nisko pasmami gór Higashiyama, Kitayama i Nishiyama. Stamtąd czmychnął przez ciche Kioto, wijąc się między bogato zdobionymi pałacami i oszczędnymi ogrodami zen, i torował sobie drogę dalej, aż gruchnął o grube drzwi nierzucającego się w oczy magazynu.

Za nimi, nieświadomi upartego stukania wiatru, pracowali przy taśmie japońscy pracownicy z nocnej zmiany. Uwijali się w pozornym chaosie, podczas gdy w rzeczywistości działali z mrówczą koordynacją. Poinstruowano ich, że absolutnie żadna sekunda nie może zostać zmarnowana, stąd ich rutyna stała się niemal religijnym rytuałem: wyładunek, skręcanie części, test, pakowanie, wysyłka. Robili to bez przerwy, póki nie został złożony i przygotowany do dostarczenia ostatni egzemplarz nowej konsoli do gier firmy Nintendo. Podobne tajne operacje pod osłoną nocy przeprowadzano równocześnie w mnóstwie magazynów w całej Japonii. Była to część wielkiego planu firmy przewidującej wysyłkę sprzętu o północy. Tajność owych działań wynikała z zarządzenia prezesa Nintendo, Hiroshiego Yamauchiego. Podczas przygotowań do wprowadzenia na rynek 16-bitowej konsoli Super Family Computer (Super Famicom) usłyszał plotki, jakoby trzęsąca japońską przestępczością zorganizowaną yakuza planowała napaść na ciężarówki dostawcze. Choć grupa zwykle handlowała narkotykami, walutami i wdziękami kobiet, jej nagłe zainteresowanie sprzętem elektronicznym nie było takie znowu zaskakujące. Jeśli tylko na coś był wzmożony popyt, yakuza zaraz czyniła wszystko, aby móc zaspokoić oczekiwania potencjalnej klienteli. Pod koniec 1990 roku, kiedy tamtejsi sprzedawcy otrzymali od Nintendo wyczekiwaną informację, że nowe 16-bitowe cudo będzie dostępne już w ciągu miesiąca, zaczęli gorączkowo składać ogromne zamówienia.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie