Pomieszanie z poplątaniem

Historie opowiadane w japońskich grach bywają dla Europejczyków zaskakujące. W naszej części świata snuje się inne opowieści, wciąż niesamowite, ale o bardziej zwartej koncepcji. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni chętniej folgują swojej wyobraźni i nie dbają wówczas o to, czy wszystko funkcjonuje zgodnie z przyjętymi zasadami. Innymi słowy: trochę ich ponosi.

Publikacja: 13.04.2018 15:00

„Ni no Kuni II: Revenant Kingdom", Cenega. PC, PS4.

„Ni no Kuni II: Revenant Kingdom", Cenega. PC, PS4.

Foto: Rzeczpospolita

Nie inaczej jest w przypadku gry fabularnej „Ni no Kuni II: Revenant Kingdom", która zaprasza graczy do malowniczego świata Ding Dong Dell zamieszkanego nie tylko przez ludzi, ale i mieszanki ludzi z kotami czy myszami. Sąsiednie krainy zamieszkają ludzie-psy czy ludzie-syreny, co daje przedsmak przygody czekającej bohatera. A jest nim Evan Pettiwhisker Tildrum, młodziutki książę, który w przeddzień swojej koronacji pada ofiarą spisku. Ma zginąć, jednak z pomocą przychodzi mu prezydent jednego z ziemskich państewek, który przeniósł do Ding Dong Dell swoją młodszą wersję i zamierza pomóc Evanowi w stworzeniu dobrego i sprawiedliwego królestwa.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne