Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 14.10.2021 15:49 Publikacja: 15.10.2021 16:00
Eksplozja na poligonie w Los Alamos, 16 lipca 1945 r.
Wynaleźliśmy najstraszliwszą bombę w dziejach świata. […} Eksperyment przeprowadzony na pustyni w Nowym Meksyku był – łagodnie rzecz ujmując – zdumiewający – pisał prezydent Harry Truman. Na zdjęciu:
Foto: Shutterstock
Jak mogliśmy do tego dopuścić? Takie pytanie stawialiby sobie wszyscy, gdyby doszło do wojny nuklearnej z użyciem setek lub tysięcy głowic jądrowych. Gdyby wybuchła ona pod koniec lat 60. lub w późniejszym okresie, wciąż jeszcze odczuwalibyśmy jej straszliwe skutki. Setki najważniejszych miast zostałyby zaatakowane i w mgnieniu oka obrócone w gigantyczne rumowiska usiane zwłokami. Skażenie radioaktywne byłoby wciąż bardzo wysokie.
Nasi potomni, ucząc się historii, mieliby podstawy, aby uważać nas za stereotypowy odpowiednik bezrozumnych i pozbawionych wyobraźni „barbarzyńców" z czasów upadku Imperium Rzymskiego, tyle że posiadających absurdalnie potężną broń, nad którą nie potrafili zachować kontroli. Byłoby jednak nieuczciwością, gdyby uznali nas za ludzi z gruntu złych. Nie tylko piekło, ale i prowadząca do niego droga wybrukowane są bowiem dobrymi chęciami i gdyby doszło do nuklearnej zagłady, nie stałoby się tak z powodu jakiegoś szczególnego zepsucia współczesnego człowieka. Ludzie rzadko kierują się czystym umiłowaniem zła, kiedy rzucają na szalę swoje życie i reputację. Wśród tych, którzy pomagaliby gorliwie brukować drogę do nowej rzeczywistości, nie znaleźlibyśmy wielu moralnych potworów w typie Adolfa Eichmanna. Większość miałaby szczerą nadzieję, że ich wysiłki przyniosą dobroczynne skutki.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. USA zdecydowały o przekazaniu Ukrainie kolejnego pakietu pomocy wojskowej, tym razem o wartości 500 mln dolarów.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Z dramatów osobistych i zawirowań historii potrafiła wyjść obronną ręką. Jako projektantka tkanin przyczyniła się do wypromowania polskiego wzornictwa w latach międzywojennych. Warto przypominać dorobek Wandy Kosseckiej. 13 grudnia minęło 69 lat od jej śmierci.
Generał chciał zniweczyć plany kontrrewolucji w całym bloku socjalistycznym. W tej sytuacji praworządność schodziła na dalszy plan. Ważniejszy był efekt.
- Jesteśmy krajem który ma ponad 600 km granicy z dwoma nieprzyjaznymi krajami, Białorusią i Rosją - mówił na konferencji prasowej szef MSZ Radosław Sikorski pytany o to, dlaczego Polska wyklucza obecnie możliwość wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę.
Po martwej cywilizacji przychodzi nowa, eksplodująca witalnością. Wierzę, że tak będzie w Syrii. Po latach przemocy i wojny. Choć może trzeba będzie jakiś czas poczekać.
Nie ma innego wyjścia, trzeba podzielić ten kawałek ziemi. Inaczej Izrael nie utrzyma swojej tożsamości jako żydowska demokracja i nie będzie bezpieczny - mówi Ami Ajalon, były dyrektor Szin Betu, izraelskiej służby bezpieczeństwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas