Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.10.2021 12:41 Publikacja: 08.10.2021 16:00
Awaria Instagrama i Facebooka 4 października trwała ponad sześć godzin
Foto: PAP/EPA
Dziś, żeby ruszyć z posad bryłę świata wystarczy chwila ciszy. To ona jest najdonośniejsza, anonsuje nowe etapy historii. Na nią najczulej reagujemy i jej boimy się najbardziej. Tak przecież było podczas zeszłorocznego lockdownu, pierwszego takiego zakrętu w dziejach ludzkości, który polegał nie na żadnym wydarzeniu, ale ich kompletnym – i do tego odgórnie zaordynowanym – braku. Przełomie, który okazał się być bezruchem. Wielkim przyspieszeniu procesów i zjawisk, gdzie pedał gazu docisnęło ogólnoświatowe zatrzymanie wszystkiego. Przedsmakiem, darmową – choć nie dla wszystkich – próbką tego samego była kilkugodzinna awaria Facebooka sprzed paru dni. Ciszą, która w sercach i umysłach wielu rozbrzmiała jak pierwsza z trąb apokalipsy.
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas