Kiedy już przezwyciężycie barierę napisów, odkryjecie świat pełen wspaniałych dzieł" – powiedział Amerykanom Koreańczyk Bong Joon-ho, odbierając jedną z wielu nagród za swój film „Parasite". Ale po co, zdają się myśleć ci, do których słowa te były kierowane, skoro można zrobić remake po angielsku? Obrazy powtórkowe, jak ponad pół wieku temu nazywał je Lech Pijanowski, nie są oczywiście niczym nowym, ale ostatnie lata przyniosły wysyp tytułów, które od oryginałów odróżnia co najwyżej język, jakim posługują się bohaterowie. Ponadto, warto dodać, amerykańskie wersje tworzone są coraz szybciej. Czasami decyzja o ich realizacji zostaje podjęta, gdy pierwowzór wciąż jest jeszcze wyświetlany w kinach.