Reklama
Rozwiń

Kopciuszek, co klnie jak szewc

Kate Winslet to aktorka niepozorna, nawet w połowie nie tak spektakularna jak Blanchet czy Jolie. A jednak góruje nad nimi dorobkiem i talentem. Jest z tej samej gliny co Meryl Streep i Judi Dench – ma ich odwagę, niedzisiejszą miłość do roli

Publikacja: 14.02.2009 00:06

fot: Johannes Eisele

fot: Johannes Eisele

Foto: Reuters

„Jesteś damą, a zachowujesz się jak drugoplanowa przyjaciółka” – mówi do dziewczyny stary mistrz Hollywoodu. Ta scena z filmu „Holiday”, w którym Winslet grała angielską 30-latkę, trafnie opisuje jej karierę. Wciąż stoi w cieniu i pozwala światu zapomnieć, że należy do kilku najlepszych żyjących aktorek. W jej wieku nikt nie miał tylu oscarowych nominacji.

Gdy nominowano ją za „Rozważną i romantyczną”, miała 19 lat. Grała zakochaną młodzieńczo Marianne. Trzy lata później miała szansę na statuetkę za wszystko, co jako Rose wyczyniała na „Titanicu”. Później okazała się partnerką godną Judi Dench, gdy w „Iris” tworzyły portret pogrążającej się w chorobie pisarki.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie