Vademecum skauta ateisty

Publikacja: 10.05.2013 20:00

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Czas się nareszcie przyznać, dokonać publicznej autolustracji. W czasach PRL byłem członkiem komunistycznej organizacji i przyrzekałem być wiernym sprawie socjalizmu.

Oczywiście ten fragment w trakcie przyrzeczenia przemilczałem... Ale przecież wszyscy koledzy tak się tłumaczyli, a jednak nasz chórek donośnym głosem wypowiedział kompromitujące słowa.

Cóż poradzę, błędy młodości. Kiedy pod sam koniec lat 70. wstępowałem do ZHP, innego harcerstwa nie było. Antykomunistyczne kręgi instruktorskie im. Andrzeja Małkowskiego miały powstać na fali solidarnościowej rewolucji dopiero w październiku 1980, podziemny Ruch Harcerski w roku 1983, a legalny Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej – w 1989.

A my w naszym szkolnym szczepie 192 WDHiZ mieliśmy ukochanego komendanta, druha (dwojga imion) Eryka Macieja, który brzydził się komunizmem, czytaliśmy stare skautowskie podręczniki, a kanciaste blaszane peerelowskie lilijki z czapek pilniczkami do paznokci naszych mam zaokrąglaliśmy tak, aby przypominały przedwojenne.

W grudniu 1981 roku nasz Eryk Maciej zniknął. Pewnego dnia zamiast niego na zbiórkę harcerską przyszło dwóch nieznanych nam wcześniej druhów w mundurach wojskowych. Byli studentami WAT skierowanymi na wysuniętą placówkę, aby dopilnować porządku. Nie indoktrynowali nas specjalnie, nadali drużynie imię „Czata" (nawiązujące do powstańczego oddziału „Czata 44") i załatwili wyjazdy na strzelnicę, więc nie zbuntowaliśmy się. Zresztą jaki to miałby być bunt trzynastolatków, choćby i nawet politycznie rozbudzonych solidarnościowym karnawałem?

Kłopot pojawił się dopiero na letnim obozie. W czasach Eryka Macieja przyzwyczailiśmy się, że w niedzielę rano wkraczamy do wiejskiego kościółka w szyku marszowym, w pełnym umundurowaniu, z przytupem, pokazując miejscowym: Zobaczcie! Harcerze przyszli na mszę!

Nasi wojskowi drużynowi latem 1982 roku wyjścia do kościoła nam nie zakazali. Ale nie zgodzili się ani na zorganizowaną wyprawę, ani na mundury. Chcecie się pomodlić? Proszę bardzo, ale prywatnie. Jako młodzi ludzie, nie jako harcerze. Bo harcerstwo to nie organizacja katolicka, ale „działalność wychowawcza, otwarta dla wszystkich bez względu na pochodzenie, rasę czy wyznanie".

Szkoda, że powyższy cytat nie pochodzi z komunistycznych przepisów, ale z projektu ustawy o działalności harcerskiej przygotowanego w roku 2013 przez polityków bliskich rządowi. Teraz organizacje takie jak ZHR – które wymagają, aby ich instruktorzy byli chrześcijanami – być może będą musiały przyjąć instruktorów islamskich i antyklerykalnych. Albo przestaną być uznawane za harcerzy i nie otrzymają dofinansowania.

Czy oznacza to, że historia zatoczyła koło? Że poprawność polityczna i tolerancja zaczyna działać tak jak za komunizmu? Nie śmiem nawet tak myśleć. Ale na wszelki wypadek służę harcerzom doświadczeniem z letniego obozu w roku 1982. Nie pozwolono nam wtedy ubrać się w bluzy mundurowe, więc założyliśmy tylko spodenki, pionierki, czarne getry i białe wywijki – dzięki temu było widać, kim jesteśmy. A do kościoła wkroczyliśmy z przytupem. I z dumą.

Czas się nareszcie przyznać, dokonać publicznej autolustracji. W czasach PRL byłem członkiem komunistycznej organizacji i przyrzekałem być wiernym sprawie socjalizmu.

Oczywiście ten fragment w trakcie przyrzeczenia przemilczałem... Ale przecież wszyscy koledzy tak się tłumaczyli, a jednak nasz chórek donośnym głosem wypowiedział kompromitujące słowa.

Pozostało 89% artykułu
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy