Reklama
Rozwiń

Świadek Markow

Marek syn Marka, urodzony w ćwierć wieku po wojnie wyzwoleńczej w podnoszącej się z popiołów Nowej Zagorze. Milczący, otyły kupiecki syn lubi czytać o podróżach i zbierać marki pocztowe, ale to przecież za mało, żeby ruszyć w świat. Dobrze się uczy? Na popa nie? To może na doktora?

Publikacja: 09.11.2013 15:00

Wojciech Stanisławski

Wojciech Stanisławski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

W czytelni nowo otwartego Wydziału Medycznego Uniwersytetu Sofijskiego ciepło i jasno. Atlasy anatomiczne rozkładane na jesionowych stołach pociągają jak mapy okrętowe. Cieśniny i przesmyki, zwodnicze sploty naczyń i nerwów – w jednym tylko trójkącie Pirogowa można błądzić niczym po Morzu Południowochińskim, chociaż nie większy od muszli. I tak jakoś się stało, że spacery między Anatomicum z jego słodkawym zapachem a arcydziełami malarstwa i typografii (każda plansza przedzielona szklistą bibułką) z nazwiskami Virchowa i Sklifosowskiego na okładkach okazały się ciekawsze niż wędrówki po korytarzach klinicznego Szpitala Aleksandryjskiego z ich zgiełkiem, szlochem i odorem. Wyrósł doktor-niedoktor, co nikogo nie uleczy – ale z większą nawet, kapłańską powagą wznosi skalpel, zanim natnie, od ramion ku mostkowi, i w dół, ciało leżące na stole sekcyjnym. W ciemnej, chlupiącej jamie brzucha odkrywał rozkwitające jak ukwiały nowotwory, na prośbę prokuratury czytał pełne pasji pismo klinowe śladów po ciosach siekiery; czasem w suchym kosmyku włosów błysnął zielony cień arsenu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Plus Minus
Kataryna: Grok przypomniał, jacy naprawdę są politycy w dobrze skrojonych garniturach
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Zakaz wjazdu dla obcych? Czuwajmy, by nie wróciły demony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama