Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.06.2014 01:27 Publikacja: 07.06.2014 01:27
Nostalgia siną farbą kłuta. Na wysokości łokcia – „Górne Węgry” (czyli Słowacja) i Spisz
Foto: AFP
Kiedy obejmując po raz trzeci w swoim życiu funkcję premiera Węgier Viktor Orbán wygłaszał 10 maja w parlamencie zwyczajowe przemówienie, nie spodziewał się, że wywoła burzę. „Kwestię węgierską rozpatrujemy jako problem europejski. Węgrzy w Basenie Karpackim mają prawo do podwójnego obywatelstwa, korzystania z praw wspólnotowych oraz autonomii. To nasze stanowisko, które prezentujemy w polityce międzynarodowej – mówił Orbán. – Szczególnej aktualności temu problemowi nadaje sytuacja żyjącej na Ukrainie 200-tysięcznej społeczności węgierskiej, która powinna otrzymać podwójne obywatelstwo, wszelkie prawa narodowej społeczności oraz możliwość zorganizowania samorządu".
Słowa te zabrzmiały jak mocny zgrzyt, zwłaszcza w sytuacji, gdy Ukraina znalazła się w przededniu groźby secesji i rozbioru terytorialnego. Może zresztą owo faux pas przeszłoby niezauważone, gdyby nie nagłośnienie wyrwanych z kontekstu dwóch zdań przemówienia przez rosyjskie agencje, które postarały się, by usłyszał o nich cały świat. Orbán stał się nagle rewizjonistą, wręcz uczestnikiem „nowego Monachium". Zapewne ku własnemu zdziwieniu, gdyż nie powiedział niczego, o czym nie mówiłby wcześniej zarówno on, jak i wszyscy liczący się politycy nad Dunajem.
Dyplomacja węgierska próbowała załagodzić wymowę wypowiedzianych w źle wybranym momencie słów premiera, ale po tygodniu on sam zabrał głos po raz drugi. Krótko, ale zdecydowanie wyjaśnił, że nie ma mowy o żadnej pomyłce: sprawa mniejszości jest i będzie ważna dla rządu w Budapeszcie.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Dzieje Programu Manhattan są jedną z kluczowych opowieści XX w. Dobrze, że Jonathan Fetter-Vorm nic z niej nie z...
Czytam różne książki o Ukrainie, ale to „Null” Twardocha jest dla mnie szczególnie ważny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas