Reklama
Rozwiń

Plansza pełna kontrowersji

Wbrew temu, co chcieliby krytycy, „Kleropol" nie jest atakiem na wiarę chrześcijańską czy na samych wierzących. Nie żartuje też z głośnych spraw dotyczących pedofilii, skupiając się głównie na materialnych aspektach działalności duchownych. To nie dziwi – mamy przecież do czynienia ze zmodyfikowaną wersją klasycznego „Monopoly", która faktycznie piętnuje słabości Kościoła.

Publikacja: 12.07.2019 17:00

Plansza pełna kontrowersji

Foto: materiały prasowe

Podobnie jak w oryginale gracze krążą po planszy i kupują nieruchomości, a następnie je zabudowują. Dzięki temu ściągają coraz wyższe czynsze od rywali, których los rzuci do ich włości. Co jakiś czas uczestniczą też w partyjce ruletki, obstawiając jeden z siedmiu dostępnych kolorów. Inną atrakcją są kalambury. Niektóre parcele pozwalają na uniknięcie opłaty pobytowej pod warunkiem pokazania hasła. Czasami naprawdę trudnego – no bo jak tu przedstawić taką „zbłąkaną owcę" albo „mannę z nieba"?

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka