Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 18.01.2015 14:16 Publikacja: 18.01.2015 14:00
Foto: epa/pap
Odkrywanie Australian Open trwało długo. Co z tego, że turniej zaczął się już na początku XX wieku, że zgodnie z duchem epoki i obyczajami przywiezionymi przez emigrantów wszystko się rozpoczęło w 1905 roku na trawiastych kortach Warehouseman's Cricket Ground przy St. Kilda Road w dużym mieście Melbourne. Świat o tym za wiele nie wiedział. Ani tego, że turniej nazywał się najpierw The Australasian Championships, potem The Australian Championships, by od 1969 roku przybrać nazwę Australian Open, od niedawna z kolejnym dopiskiem: Wielki Szlem Azji i Pacyfiku. Popularności nie zwiększało to, że impreza wędrowała po kalendarzu wedle różnych kaprysów, raz była w styczniu, raz w marcu, w 1923 roku nawet w sierpniu.
W 1977 roku Australian Open stał się turniejem grudniowym, by po dekadzie znów się zakotwiczyć w styczniu – z tej racji w 1986 roku nie było go wcale. Teraz trwa w pierwszym miesiącu roku w miarę stabilnie, ale słychać poważne głosy, że w lutym byłoby lepiej. Na razie przeważa argument, że luty to, także w Australii, czas szkolnych ferii i zaszkodziłoby to frekwencji.
Turniej był zmienny w czasie i w przestrzeni. Odwiedził przez ponad stulecie pięć miast Australii i dwa Nowej Zelandii. Zaczął się w Melbourne, ale potem odbywał się w Sydney, Adelajdzie, Brisbane, Perth, Christchurch i Hastings. Narodowy związek tenisowy, kiedyś Lawn Tennis Association of Australia, dziś po prostu Tennis Australia wreszcie uznał w 1972 roku, że czas dać turniejowi stały dom. Stanęło na Melbourne z racji tradycji i lokalnego wsparcia, ale nawet jak wybrano miasto, to miejsce wciąż się zmieniało.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Na łamach Rzeczpospolitej 6 listopada nawoływałem, aby kompetencje nadzoru sztucznej inteligencji (SI) oddać Prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych (PUODO). 20 listopada ukazał się tekst polemiczny, autorstwa mecenasa Przemysława Sotowskiego, w którym Pan Mecenas powołuje kilkanaście tez na granicy dezinformacji, bez uzasadnienia, oprócz „oczywistej oczywistości”. Tak jakby autor był bardziej politykiem niż prawnikiem. Niech mottem mojej repliki będzie to, co 12 sierpnia 1986 roku powiedział Ronald Reagan “Dziewięć najbardziej przerażających słów w języku angielskim to „Jestem z rządu i jestem tu, aby pomóc”
W dniu 4 grudnia 2024 r. na łamach dziennika "Rzeczpospolita" ukazała się publikacja „Sankcja kredytu darmowego – czy narracja parakancelarii jest zasadna?” autorstwa mecenasa Wojciecha Wandzela, przedstawiająca tezy i argumenty mające przemawiać za możliwością skredytowania kosztów kredytu i pobierania od tego odsetek, które w ocenie autora publikacji są pewnym wyjściem naprzeciw konsumentom, którzy chcą pozyskać kredyt.
- Iga Świątek ustanawia nowe standardy. Robi rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, że są w kobiecym tenisie w ogóle możliwe - mówi Wim Fissette.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Nadchodzą ważne zmiany w tenisowych rozgrywkach. Dwie federacje ITF i ATP zapowiedziały wzrost puli nagród w turniejach niższej kategorii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas