Piłkarze z Niepołomic pokazali, że wyjazdowe zwycięstwo 4:1 nad Wisłą Kraków w półfinale baraży nie było przypadkowe. W niedzielę też nie występowali w roli faworyta, a mimo to zdobyli twierdzę w Niecieczy, w której Termalica nie poniosła porażki od sierpnia ubiegłego roku.
Sensacja stała się faktem. W Ekstraklasie wystąpi w przyszłym sezonie absolutny debiutant z 16-tysięcznego miasta, prowadzony od 2015 roku przez 53-letniego trenera Tomasza Tułacza, byłego piłkarza m.in. Stali Mielec.
Puszcza będzie grać w Krakowie
Gola na wagę awansu strzelił Konrad Stępień. 30-letni obrońca, który
wcześniej też grał tylko w Mielcu i Tarnobrzegu. W niedzielę wszedł z
ławki rezerwowych w drugiej połowie i w dogrywce został bohaterem.
Takich jak on jest w drużynie więcej. Kibice w całej Polsce będą uczyć
się ich nazwisk. Pod warunkiem, że zostaną oni w klubie, bo zespół będzie potrzebował wzmocnień.
Stadion w Niepołomicach nie spełnia wymogów Ekstraklasy. Liczy niewiele ponad 2 tys. miejsc, czyli dwukrotnie mniej niż zakładają przepisy. Puszcza ma więc podejmować rywali na obiekcie Wisły Kraków, której zamknęła drogę powrotu na ligowe salony.