Reklama

CD Projekt zdobył nagrodę

„Wiedźmin" to najbardziej nowatorski projekt w Polsce. Podobne sukcesy potrzebują pomocy państwa.

Publikacja: 09.09.2015 21:00

Foto: Rzeczpospolita

Członkowie kapituły konkursu organizowanego przez „Rzeczpospolitą" jednogłośnie okrzyknęli CD Projekt najbardziej innowacyjną firmą w naszym kraju. Nie mieli wątpliwości, że „Wiedźmin 3", najnowszy tytuł warszawskiego producenta gier wideo, zasługuje na ten prestiżowy tytuł.

Sukces nie był zaskoczeniem dla Krzysztofa Kiliana, przewodniczącego Rady Nadzorczej CD Projekt, który odebrał w środę w Krynicy dyplom i statuetkę Orzeł Innowacji.

– Sukces „Wiedźmina" nie wziął się z niczego. Został okupiony 20 latami ciężkiej pracy. Za tym genialnym projektem stoi 250 osób z 17 państw. Ci ludzie udowodnili, że dzięki olbrzymiej kreatywności i zapałowi są w stanie stworzyć produkt, który podbija świat. Pokazali, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych – podkreśla Kilian.

Moda na innowacje

Do finału konkursu „Orzeł innowacji" dotarło w sumie sześć unikalnych projektów stworzonych przez przedsiębiorstwaz Polski. W tym gronie znalazły się takie firmy, jak Sitech, PKO BP, Fakro, New Era Materials czy Koleje Mazowieckie.

Jak podkreśla prof. Piotr Moncarz, współzałożyciel US-Polish Trade Council i wielokrotny dyrektor programu TOP500 Innovators na Uniwersytecie Stanford, to jednak CD Projekt zasłużył na miano wyjątkowej spółki, bo otworzył drzwi dla polskiego przemysłu informatycznego, który zaczyna być dziś światowym potentatem.

Reklama
Reklama

Trzecia odsłona „Wiedźmina" to najdroższa polska produkcja w historii. Całkowity budżet gry, uwzględniający koszty marketingu, sięgnął 306 mln zł. Było warto. Gra szybko się zwróciła. Spółka w II kwartale dzięki „Wiedźminowi" zarobiła na czysto 236 mln zł. Gra okazała się światowym bestsellerem. W sześć tygodni od premiery sprzedano 6 mln sztuk. „Wiedźmin" na całym świecie zebrał już ponad 200 nagród, w tym tytuł najbardziej oczekiwanej premiery roku.

Sukces „Wiedźmina" jest wyjątkowy, ale – zdaniem uczestników debaty „Biznes, nauka i administracja razem, czyli jak wpisać innowacyjność w DNA polskiej gospodarki" – przykładów udanych innowacyjnych przedsięwzięć w naszym kraju jest więcej.

– Innowacyjnośc to dziś konieczność, więc dobrze, że nastała na nią pewna moda. Zachęcamy przedsiębiorców do tworzenia takich nowatorskich projektów, bo dają one przewagę konkurencyjną oraz miejsca pracy – mówi Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Potrzebne wsparcie

Polska z reguły okupuje ostatnie miejsca w rankingach innowacyjności. – Trudno się dziwić, skoro sam koncern Samsung na innowacje wydaje 14 mld dol. rocznie. W naszym kraju łączne wydatki na ten cel sięgają 4 mld dol. W badaniach Bloomberga Polskę pod względem innowacyjności nieznacznie wyprzedzają Włosi i Hiszpanie, nie jest więc tak źle – podkreśla Andrzej Gliński z zarządu Banku Millennium.

Filip Thon, prezes RWE Polska, członek zarządu RWE East i RWE Retail, radzi ponadto, by nie przywiązywać nadmiernej wagi do rankingów.

– Innowacyjności nie można utożsamiać jedynie z wydatkami na badania i rozwój, a miernikiem nie powinien być wyłącznie stosunek nakładów na ten cel względem krajowego PKB. Kluczową kwestią jest to, jakie są efekty tych innowacji – przekonuje.

Reklama
Reklama

Eksperci wskazują, że dziś główną bolączką w Polsce jest brak współpracy nauki z biznesem oraz odpowiedniego wsparcia ze strony państwa.

– Potencjał merytoryczny polskiej nauki jest ogromny, ale nie jest wykorzystywany. Świat akademicki zasypał fosę dzielącą go od biznesu, teraz czas, by przedsiębiorcy zrobili podobnie – zaznacza prof. Piotr Moncarz. Jego zdaniem niewystarczające jest również zaangażowanie państwa w projekty budujące innowacyjność gospodarki. – W USA państwo trzyma się na odległość od gospodarki, ale gdy trzeba się pojawić, robi to. Wszyscy zazdroszczą Amerykanom rozwoju gazu łupkowego, ale trzeba pamiętać, że nim do niego doszło, przez wiele lat pompowano pieniądze w technologię wydobycia. Prywatne firmy nie byłyby w stanie przez dziesięć lat finansować takich prac – twierdzi.

W naszym kraju spółkom trudno udźwignąć często koszty badań i rozwoju. – W naszych programach wsparcia przedsiębiorca średnio dokłada 50 proc. To nie jest łatwe – przyznaje Lublińska-Kasprzak i dodaje, że w Polsce i tak więcej wydajemy na B+R z budżetu. – Zaangażowanie przedsiębiorców powinno być większe – tłumaczy prezes PARP.

20 mld euro do wzięcia

Uczestnicy debaty byli zgodni, że najkorzystniejsze byłyby zachęty fiskalne dla inwestujących w innowacje.

– W Stanach Zjednoczonych zniesiono do zera podatek stanowy, by napędzić e-commerce. To spowodowało niesamowity rozwój tego sektora – mówi Krzysztof Kilian.

Zdaniem Andrzeja Glińskiego szczególnie na taką pomoc liczą małe przedsiębiorstwa. – Wsparcie start-upów i ulgi dla tych, którzy tworzą patenty, są wyjątkowo dziś pożądane – dodaje Gliński.

Reklama
Reklama

Rodzime firmy będą mogły liczyć na bodźce finansowe. Dzięki unijnym funduszom do zagospodarowania w najbliższych latach będzie około 20 mld euro.

– Trzeba dobrze pomyśleć, jak te pieniądze wydać, by przyspieszyć rozwój innowacyjności polskich przedsiębiorstw. Chcemy wspierać branże ważne dla Polski, które dają nam pewną przewagę konkurencyjną. Wyróżniliśmy pięć takich grup, nazwanych inteligentnymi specjalizacjami. To energetyka, zdrowie, źródła naturalne, sektor spożywczy i informatyka – wylicza Bożena Lublińska-Kasprzak.

PARP podaje, że dzięki agencji udało się uruchomić już 1000 firm.

– W ostatnich latach wsparliśmy w sumie ok. 20 tys. firm. Nasz przykład pokazywany jest na świecie – wskazuje szefowa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

XXV Forum Ekonomiczne w Krynicy 8 – 10 września 2015 r.
www.forum-ekonomiczne.pl

Orzeł Innowacji
Odpowiadamy na potrzeby rynku
Orzeł Innowacji
Ludzie pilnie poszukiwani, czyli duży problem start-upów
Orzeł Innowacji
Innowacje decydują o sile rozwoju gospodarki
Orzeł Innowacji
Marcin Piasecki: Jakie korzyści daje laur w „Orle Innowacji”
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Orzeł Innowacji
Jednorożców za mało, ale smoki rosną w siłę
Reklama
Reklama
Reklama