Taką możliwość ma również Skarb Państwa, gdy majątku wyzbywa się osoba zalegająca z zapłatą podatku. Kolejnym potwierdzeniem tego jest wyrok Sądu Najwyższego (sygn. II CSK 130/08).
Zaległość z odsetkami na 111 tys. zł Sprawę, której to orzeczenie dotyczy, wszczął przeciwko Bartoszowi H. Skarb Państwa – naczelnik urzędu skarbowego. Bartosz H. jest synem Szymona H., który od 1986 r. prowadzi działalność gospodarczą. W 2002 r. urząd kontroli skarbowej wszczął postępowanie kontrolne dotyczące prawidłowości rozliczania się przedsiębiorcy z VAT w 2000 r. Zakończyło się ono 15 listopada 2002 r. wydaniem decyzji, w której urząd ustalił znaczną zaległość w zapłacie tego podatku.
W lutym 2003 r. wystawione zostało upomnienie, w którym fiskus wzywał Szymona H. do zapłaty zaległości ze stosownymi odsetkami i zagroził wszczęciem egzekucji. Dziesięć dni później Szymon H. i jego żona sprzedali notarialnie za 120 tys. zł przysługujące im spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania synowi Bartoszowi H.
Ponieważ prawo to było jedynym majątkiem, z którego fiskus mógłby ściągnąć całą swoją należność (w lutym 2003 r. z odsetkami wynosiła ona 111 tys. zł) od przedsiębiorcy, Skarb Państwa – na podstawie art. 527 kodeksu cywilnego – wystąpił do sądu o uznanie sprzedaży za bezskuteczną. Sąd I instancji uwzględnił to żądanie. Uznał, że celem transakcji było uniemożliwienie ściągnięcia zaległego podatku i że była to w istocie umowa darowizny. Sąd II instancji zaakceptował ten wyrok.
Sądy nie uwzględniły argumentu związanego z faktem, że w 1992 r. sąd zniósł wspólność majątkową między małżonkami H. Powodem był art. 215 § 2 i § 3 prawa spółdzielczego, w myśl którego, jeśli mieszkanie zostało przydzielone w czasie trwania małżeństwa na zaspokojenie potrzeb rodziny, to prawo do niego objęte jest wspólnością majątkową małżeńską bez względu na panujący między małżonkami ustrój majątkowy.