Zabawa internetowa Bet4fun.pl, przygotowana przez spółkę Sofitia Marketing, miała polegać na typowaniu wyników imprez sportowych. Za prawidłową odpowiedź uczestnicy (po zarejestrowaniu się i wniesieniu opłaty za dany okres) mieli otrzymywać punkt. Za błędną punkt się odejmowało. Uczestnicy z największą liczbą punktów dostawaliby nagrody rzeczowe. W razie równej liczby punktów decydowałaby dogrywka.
Internetowa gra lub zabawa może być uznana decyzją ministra finansów za grę losową w rozumieniu [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=171970]ustawy z 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych[/link], mimo że nie jest tam wprost wymieniona. Ustalenie, czy mamy do czynienia z jedną z gier z ustawowego katalogu czy też wychodzi ona poza ten katalog, bywa jednak bardzo trudne.
„Dynamiczny rozwój sieci internetowej i możliwości prowadzenia gier i zawierania zakładów online, sprawia, że zapisy ustawy nie są adekwatne do wymogów współczesności, a problematyka internetowego hazardu nie doczekała się dotychczas unormowania prawnego” – stwierdzają autorzy opracowania Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową na temat skutków legalizacji gier i zakładów wzajemnych w Internecie.
Minister finansów orzekł, że Bet4fun.pl jest zakładem wzajemnym. Zgodnie z ustawą z 1992 r. zakładami wzajemnymi są zakłady o wygrane pieniężne polegające na odgadywaniu wyników sportowego współzawodnictwa ludzi lub zwierząt, w których uczestnicy wpłacają stawki, a wysokość wygranej zależy od łącznej kwoty wpłaconych stawek. Zakłady wzajemne, czyli po prostu totalizatory, mogą być urządzane tylko na restrykcyjnych warunkach przewidzianych w ustawie.
[srodtytul]Zakład wzajemny[/srodtytul]