[b]Także osoby, które nie mają uprawnień adwokata bądź radcy prawnego. Przesądził o tym Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku dotyczącym doradcy prawnego (sygn. I FSK 276/08)[/b]. Prowadzi on działalność gospodarczą i udziela porad prawnych. Nie jest radcą, adwokatem ani notariuszem. Uznał, że ma prawo do zwolnienia z art. 113 ust. 1 ustawy o VAT. Przysługuje ono, jeśli obrót nie przekroczy 50 tys. zł rocznie. Jeżeli rozpoczynamy działalność w trakcie roku, limit ten liczymy w proporcji do okresu sprzedaży. Zwolnienia nie stosuje się do podatników świadczących usługi prawnicze oraz usługi doradztwa. Zdaniem doradcy prawnego to wyłączenie go nie dotyczy. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem wykonawczym ministra finansów obejmuje tylko usługi prawnicze świadczone przez notariuszy, adwokatów i radców prawnych. On tymczasem nie ma takich uprawnień.

Takie stanowisko przedstawił we wniosku o interpretację. Urząd uznał je za błędne. Usługi świadczone przed doradcę zaliczył do rzeczoznawstwa, które także było wyłączone ze zwolnienia w rozporządzeniu (obecne rozporządzenie ministra finansów mówi o usługach doradztwa). Zdaniem urzędu w pojęciu „rzeczoznawstwo” mieszczą się także usługi doradcze. Także sąd uznał, że doradcy prawnemu nie przysługuje zwolnienie, z innych jednak powodów niż te, które podawał fiskus. Stwierdził mianowicie, że art. 113 ust. 13 pkt 2 ustawy o VAT wyodrębnia podatników świadczących usługi prawnicze oraz usługi doradztwa. Oznacza to, że w tym drugim przypadku chodzi o doradztwo w innych dziedzinach niż prawo. W usługach prawniczych mieści się zaś doradztwo prawne.

NSA podkreślił, że minister finansów nie miał prawa ograniczać w rozporządzeniu zakresu pojęcia „usługi prawnicze” do wykonywania trzech zawodów. Wolą ustawodawcy było bowiem wyłączenie ze zwolnienia wszystkich podatników świadczących usługi prawnicze. Tak więc minister finansów przekroczył ustawowe upoważnienie.

Reasumując: skoro doradztwo prawne mieści się w usługach prawniczych, dotyczy go również wyłączenie ze zwolnienia. Doradca prawny musi więc płacić VAT bez względu na wysokość obrotów.