Trybunał rozstrzygnie, jak stosować zasadę sumowania

17 listopada 2010 r. Trybunał Sprawiedliwości rozstrzygnie, jak postępować z zagranicznymi okresami ubezpieczenia przy ustalaniu świadczeń emerytalno-rentowych. Do tej pory nie ma bowiem jednej interpretacji

Aktualizacja: 15.11.2010 03:33 Publikacja: 15.11.2010 02:00

Trybunał rozstrzygnie, jak stosować zasadę sumowania

Foto: www.sxc.hu

Red

Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej ma własny system emerytalno-rentowy, który określa warunki nabycia prawa do świadczeń z tytułu starości, inwalidztwa czy śmierci żywiciela rodziny. Prawo unijne honoruje ten stan rzeczy, zapewniając jedynie koordynację [b](wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 5 lipca 1988 r. w sprawie Borowitz, 21/87). [/b]

Ma ona zapobiec sytuacji, w której osoba migrująca zarobkowo w obrębie UE traciłaby z tego powodu uprawnienia wynikające z krajowych systemów zabezpieczenia społecznego. Pracownik, który pracował kilka lat w jednym państwie członkowskim, a potem kilka lat w innym państwie, mógłby przykładowo nie mieć w żadnym w tych krajów okresów wymaganych do uzyskania prawa do emerytury czy renty.

W związku z tym wprowadzono prawne mechanizmy sumowania (uwzględniania) okresów ukończonych w państwach członkowskich dla celów nabycia uprawnień emerytalno-rentowych (art. 48 traktatu o funkcjonowaniu UE).

[srodtytul]Rozbieżności wśród ekspertów[/srodtytul]

Co daje zasada sumowania okresów? Pozwala połączyć okresy ubezpieczenia lub zamieszkania w państwie X i Y, aby ustalić, czy jest spełniony warunek posiadania określonego minimalnego stażu emerytalnego. Zobaczmy, co to daje na gruncie polskiej [link=http://akty-prawne.rp.pl/Dokumenty/Ustawy/2009/DU2009Nr153poz1227.asp]ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze zm.; dalej ustawa emerytalna)[/link].

[ramka][b]Przykład[/b]

Kobieta urodzona przed 1 stycznia 1949 r. uzyska w Polsce emeryturę, jeśli ukończy 60 lat i ma co najmniej 20 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Ale pani Marianna ma jedynie 12-letni okres. ZUS weźmie jednak pod uwagę również okresy ubezpieczenia w innych państwach UE. W przypadku pani Marianny będzie to dziesięć lat okresów ubezpieczenia we Francji.

Zatem otrzyma ona w Polsce emeryturę, bo łącznie jej staż emerytalny wynosi 22 lata. Będzie to 12/22 teoretycznej kwoty emerytury, jaka przysługiwałaby z tytułu 22 lat okresów ubezpieczenia. To dlatego że wysokość świadczenia przyznanego za zsumowane okresy jest obliczana proporcjonalnie do długości okresów uzyskanych w państwie ustalającym świadczenie.[/ramka]

Mimo wieloletniego stosowania zasady sumowania okresów wciąż są rozbieżności między ekspertami. Chodzi mianowicie o to, czy uwzględniając okresy zagraniczne, należy je potraktować tak samo jak okresy krajowe państwa dokonującego sumowania, czy jedynie w podobny sposób jak okresy krajowe, zachowując ich zagraniczny charakter.

[b]Spór ten ma rozstrzygnąć Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C-440/09 Tomaszewska v. ZUS Oddział w Nowym Sączu.[/b]

W sprawie pani Tomaszewskiej ZUS ustalił, że kobieta – ubiegająca się o wcześniejszą emeryturę na podstawie art. 29 ustawy emerytalnej – nie ma w Polsce odpowiedniej liczby okresów składkowych i nieskładkowych. Ma jednak okresy ubezpieczenia w byłej Czechosłowacji. Tyle że według ZUS nawet ich uwzględnienie na podstawie zasady sumowania nie umożliwia przyznania polskiej emerytury z uwagi na niewystarczający wymiar.

Wynika to z przyjętej przez nasz organ emerytalno-rentowy interpretacji. Sumując okresy polskie i zagraniczne, najpierw ustala on wymiar polskich okresów składkowych i nieskładkowych, przy czym ogranicza te nieskładkowe – na mocy art. 5 ust. 2 ustawy emerytalnej – do wymiaru 1/3 udowodnionych okresów składkowych.

Następnie do uzyskanej liczby dodaje okresy zagraniczne. W sprawie pani Tomaszewskiej okazało się, że tak ustalona łączna długość okresów polskich i zagranicznych nie jest wystarczająca do przyznania emerytury. Organ rentowy ZUS odmówił więc prawa do emerytury.

Pani Tomaszewska uważa, że ograniczenie okresów nieskładkowych do jednej trzeciej powinno zostać dokonane przez organ rentowy w relacji do łącznych polskich i zagranicznych okresów składkowych.

To pozwoliłoby przyjąć wyższy wymiar jej okresów nieskładkowych, które łącznie ze składkowymi dawałyby prawo do emerytury. Dlatego odwołała się od decyzji ZUS, a sąd okręgowy przyznał jej rację. Od tego wyroku z kolei apelację złożył organ rentowy, jednak sąd apelacyjny ją oddalił. W efekcie organ rentowy wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego.

Ten z kolei zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy art. 45 ust. 1 rozporządzenia nr 1408/71 należy interpretować tak, że właściwa instytucja państwa UE powinna uwzględnić okres ubezpieczenia z innego kraju UE, w ten sposób, że powinna obliczyć okres ubezpieczenia, od którego zależy nabycie prawa, stosując regułę wynikającą z prawa krajowego i traktując okres ukończony w innym państwie tak jak we własnym, czy dodać do okresu krajowego, uprzednio obliczonego na podstawie tej reguły.

[srodtytul]Dwie koncepcje[/srodtytul]

Konsekwencją koncepcji „krajowego charakteru okresów” byłaby konieczność dokonania w każdej sprawie indywidualnej wstępnej oceny, które z okresów zagranicznych i na jakich zasadach podlegają sumowaniu, na postawie wewnętrznych przepisów stosowanych przez instytucję dokonującą sumowania. Zatem w Polsce trzeba by kwalifikować okresy zagraniczne według katalogu okresów składkowych i nieskładkowych (art. 6 – 7 ustawy emerytalnej).

Co jednak z okresami zagranicznymi, które nie będą pasowały, np. okresy zamieszkiwania występujące w ustawodawstwach skandynawskich.

W świetle polskiego prawa nie można przyporządkować ich ani do okresów składkowych, ani do nieskładkowych. Wobec braku możliwości dokonania kwalifikacji okres taki nie mógłby zostać uwzględniony przy ustalaniu prawa do emerytury na podstawie polskiej ustawy.

Według tej koncepcji, po dokonaniu kwalifikacji, trzeba by ustalić wymiar

- polskich i zagranicznych okresów składkowych, a następnie

- polskich i zagranicznych okresów nieskładkowych, przy czym do tych ostatnich zastosować zasadę ograniczenia do jednej trzeciej udowodnionych okresów składkowych.

Do okresów zagranicznych miałyby zastosowanie również inne ograniczenia wynikające w polskiej ustawy. Dla przykładu: zagraniczny okres przerwy poświęconej opiece nad zdrowym dzieckiem mógłby zostać uwzględniony jedynie w odniesieniu do dzieci w wieku do lat czterech i w granicach do trzech lat na każde dziecko oraz łącznie – bez względu na liczbę dzieci – do sześciu lat (art. 7 pkt 5 lit. a ustawy emerytalnej).

Dopiero po ustaleniu w ten sposób wymiaru okresów składkowych i nieskładkowych – wspólnie dla okresów polskich i zagranicznych – uzyskalibyśmy ich łączny wymiar.

Według koncepcji „zagranicznego charakteru okresów” okresy zagraniczne podlegają sumowaniu, ale zachowują przy tym zagraniczny charakter. Oznacza to, że nie należałoby ich wprowadzać do polskiego systemu i dokonywać kwalifikacji według polskiego katalogu okresów składkowych i nieskładkowych.

Najpierw należałoby zatem ustalić długość polskich okresów składkowych i nieskładkowych. Przy czym polskie okresy nieskładkowe mogłyby zostać uwzględnione w wymiarze nieprzekraczającym 1/3 udowodnionych polskich okresów składkowych. Do tak ustalonych okresów trzeba by dodać całość okresów zagranicznych, bez ich weryfikacji i bez żadnych ograniczeń w ich uwzględnianiu.

[srodtytul]Możliwe rozstrzygnięcia[/srodtytul]

Za przyjęciem koncepcji „zagranicznego charakteru okresów” przemawia już sama idea sumowania okresów, wynikająca z traktatu. Ten nakazuje zliczanie wszystkich okresów uwzględnianych w prawie poszczególnych państw w celu nabycia i zachowania prawa do świadczeń oraz naliczenia wysokości świadczeń.

Tymczasem zastosowanie koncepcji krajowego charakteru okresów prowadziłoby do weryfikacji okresów zagranicznych, co wydaje się niedopuszczalnym naruszeniem zasady ochrony praw będących w trakcie nabywania. Poza tym taka weryfikacja jest trudna do wyobrażenia, zwłaszcza że art. 5 ust. 2 ustawy emerytalnej ograniczenie do 1/3 okresów odnosi wyraźnie do okresów składkowych i nieskładkowych.

Żeby móc zastosować ten przepis, należałoby więc przyporządkować okresy zagraniczne do polskich okresów składkowych i nieskładkowych. Dokonanie tego może narazić na „utratę” niektórych okresów zagranicznych uzyskanych przez osobę zainteresowaną, a niewystępujących w polskim systemie.

Jak stwierdził [b]Trybunał w sprawie C-306/03, rozporządzenie nr 1408/71[/b] nie określa warunków, którym podporządkowane jest ustanawianie okresów zatrudnienia lub ubezpieczenia. Warunki te, jak to wynika z art. 1 lit. r wspomnianego rozporządzenia, określone są wyłącznie ustawodawstwem państwa UE, na podstawie którego okresy te zostały ukończone (pkt 30 wyroku).

Ustawodawstwo państwa, w którym okres został ukończony – a nie państwa, które uwzględnia ten okres – decyduje zatem, czy dany okres jest okresem mającym wpływ na nabycie prawa lub obliczenie wysokości świadczenia oraz w jakim wymiarze podlega uwzględnieniu dla celów emerytalno-rentowych. Przy takim podejściu polskie ustawodawstwo jest właściwe do określenia, jakie polskie okresy i w jakim wymiarze są brane pod uwagę dla celów emerytalno-rentowych.

Skoro polska ustawa ogranicza możliwość uwzględniania polskich okresów nieskładkowych do 1/3 składkowych, to jest to skutek zastosowania definicji okresów i poszanowania kompetencji państwa członkowskiego do określenia, co jest okresem ubezpieczenia i na jakich zasadach okres ten oddziałuje na uprawnienia emerytalno-rentowe.

Polskie prawo nie może natomiast określać, jakie okresy zagraniczne wliczać a jakich nie przy ustalaniu prawa do emerytury lub renty i obliczaniu wysokości świadczenia.

Przyjęcie koncepcji krajowego charakteru okresów mogłoby być postrzegane jako korzystne dla tych osób, które mają w innych państwach UE okresy, które można byłoby zakwalifikować na podstawie art. 6 ustawy emerytalnej jako „składkowe”, a tym samym zwiększyć w ten sposób dopuszczalny limit posiadanych w Polsce okresów nieskładkowych.

Byłoby to jednak mało opłacalne dla osób, które mają za granicą okresy, które uznane byłyby za nieskładkowe w rozumieniu art. 7 ustawy emerytalnej i podlegałyby ograniczeniu do 1/3 okresów składkowych.

Można wyobrazić sobie również koncepcję mieszaną, wybierając niektóre elementy jednej i drugiej. Jak się wydaje, trudno byłoby jednak pogodzić obie koncepcje i znaleźć racjonalne wyjście ze sprzeczności obu podejść interpretacyjnych.

[ramka][b]Jakie to przepisy[/b]

Od 1 maja 2010 r. obowiązują rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE):

- nr 883/2004 z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (zmienione w drodze rozporządzenia (WE) nr 988/2009 z 16 września 2009 r. w celu uwzględnienia wymogów państw członkowskich, które przystąpiły do Unii Europejskiej po przyjęciu rozporządzenia nr 883/2004, oraz ostatnich zmian w pozostałych państwach członkowskich),

- nr 987/2009 z 16 września 2009 r. dotyczące wykonywania rozporządzenia (WE) nr 883/2004.

Zmodyfikowały one europejski system koordynacji zabezpieczenia społecznego oparty w głównej mierze na rozporządzeniach Rady (EWG) nr 1408/71 z 14 czerwca 1971 r. i nr 574/72 z 21 marca 1972 r.

Obowiązują one wyłącznie na obszarze UE. Natomiast w stosunkach z państwami EOG nienależącymi do Unii i ze Szwajcarią nadal stosuje się rozporządzenia nr 1408/71 i 574/72. Będzie tak do czasu przyjęcia nowych rozporządzeń do ich krajowego prawa.[/ramka]

[i]Autor jest prawnikiem, specjalizuje się w prawie ubezpieczeń społecznych[/i]

[i][b]Czytaj więcej w serwisie:[/b]

[link=http://www.rp.pl/temat/429134.html] rp.pl » Dobra Firma » Poradniki prawne » Składki » Składki ubezpieczeniowe w Unii Europejskiej[/link] [/i]

Każde państwo członkowskie Unii Europejskiej ma własny system emerytalno-rentowy, który określa warunki nabycia prawa do świadczeń z tytułu starości, inwalidztwa czy śmierci żywiciela rodziny. Prawo unijne honoruje ten stan rzeczy, zapewniając jedynie koordynację [b](wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 5 lipca 1988 r. w sprawie Borowitz, 21/87). [/b]

Ma ona zapobiec sytuacji, w której osoba migrująca zarobkowo w obrębie UE traciłaby z tego powodu uprawnienia wynikające z krajowych systemów zabezpieczenia społecznego. Pracownik, który pracował kilka lat w jednym państwie członkowskim, a potem kilka lat w innym państwie, mógłby przykładowo nie mieć w żadnym w tych krajów okresów wymaganych do uzyskania prawa do emerytury czy renty.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo