Zdanie odrębne do wyroku zgłosiła sędzia TK Małgorzata Pyziak - Szafnicka.
Sprawa, w której TK ogłosił dzisiaj wyrok była rozpatrywana 31 maja. Trybunał odroczył wtedy wydanie wyroku do 13 czerwca. Właściciel warszawskiej nieruchomości, którą mu wcześniej odebrano na podstawie dekretu wywłaszczeniowego, wystąpił o przyznanie prawa jej użytkowania, ale mu odmówiono. Następnie zażądał odszkodowania na podstawie art. 215 ust. 2 ugn, ale też nic nie wskórał. Ten przepis przewiduje bowiem wypłatę odszkodowań, ale tylko w wypadku dawnych właścicieli (ich następców prawnych) domów jednorodzinnych lub gruntów przeznaczonych pod takie domy, którzy na podstawie dekretu warszawskiego zostali pozbawieni faktycznej możliwości władania nimi po 5 kwietnia 1958 r. Przepis nic nie mówi o budynkach wielorodzinnych, a takim była zabudowana właśnie sporna działka.
Ostatecznie spadkobiercy właściciela złożyli skargę do TK, gdyż w ich ocenie art. 215 ust. 2 prowadzi do nierównego traktowania obywateli znajdujących się w podobnej sytuacji prawnej: dawni właściciele nieruchomości przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne mogą otrzymać odszkodowanie, a właściciele kamienicy już nie. Wniosek spadkobierców poparli w TK przedstawiciele Sejmu oraz prokuratora generalnego.
Dzisiaj Trybunał stwierdził, że wspólną cechą byłych właścicieli domów jednorodzinnych i działek przeznaczonych pod zabudowę jednorodzinną oraz byłych właścicieli pozostałych nieruchomości warszawskich jest to, że zostali oni pozbawieni własności na podstawie dekretu warszawskiego i nie uzyskali prawa wieczystej dzierżawy, w związku z czym dekret przyznawał im odszkodowanie. Art. 215 ust. 2 ugn przyznaje odszkodowanie wyłącznie byłym właścicielom domów jednorodzinnych i działek przeznaczonych pod zabudowę jednorodzinną wywłaszczonym po 5 kwietnia 1958 r.
- Pozbawienie odszkodowania byłych właścicieli określonej kategorii nieruchomości warszawskich nie znajduje racjonalnego uzasadnienia na gruncie konstytucyjnych gwarancji równej ochrony własności - uznał Trybunał. - Brak możliwości zdefiniowania celu, którego realizacji miałoby służyć to zróżnicowanie, nie pozwala także na ustalenie, czy ustawodawca zachował odpowiednią relację między rangą celu a intensywnością naruszenia zasady równości i równej dla wszystkich ochrony prawa do odszkodowania jako innego prawa majątkowego.
Czytaj: