Ustalenie środowiskowych uwarunkowań zgody na realizację przedsięwzięcia nie jest stadium do tego wystarczającym.
Taką generalną zasadę ustalił Naczelny Sąd Administracyjny
, rozpatrując spór o trasę przyszłej północno-wschodniej obwodnicy Olsztyna. Na budowę brak na razie pieniędzy, ale już wybuchł konflikt między gminą Dywity a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Drogowcy wybrali bowiem wariant VI trasy, przeciwko któremu protestują mieszkańcy.
– Gmina chce obwodnicy, ale w tzw. wariancie społecznym, a nie w VI, który przebiega przez najbardziej zabudowane tereny będące sypialnią Olsztyna – mówi Monika Kur-Rydzewska z urzędu gminy.
W miejscowym projekcie planu zagospodarowania gmina zlokalizowała tam tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej, usługowej i dróg wewnętrznych. GDDKiA odmówiła jego uzgodnienia, ponieważ nie uwzględniał rezerwy terenu pod obwodnicę z przyległymi terenami według wariantu VI, dla którego uzyskano już środowiskowe uwarunkowania zgody na realizację.